Marek Hanisz po raz kolejny zaliczył bardzo dobry występ w barwach czwartoligowego EC Nordhorn w niemieckiej Regionallidze. Polak wpuścił dwie bramki, w tym jedną podczas gry w osłabieniu, ratując swój zespół w wielu sytuacjach. Urodzony w Katowicach hokeista poprowadził drużynę do wygranej 4:2 z Salzgitter Icefighters.
Spotkanie początkowo nie układało się dobrze dla EC Nordhorn. W 8. minucie Hanisz skapitulował po raz pierwszy po strzale nastoletniego Luci Häuflera . Wyrównał obrońca Kevin Schophuis, dla którego jest to pierwszy sezon w barwach klubu z miasta leżącego w pobliżu granicy z Holandią.
Marek Hanisz (fot. emsvechtewelle.de).
W 34. minucie goście wykorzystali okres gry w osłabieniu miejscowych i Hanisz po raz drugi, a zarazem ostatni w tym meczu wygarniał krążek zza linii bramkowej. Gospodarze ruszyli mocniej do ataku, a ich gwiazdą okazał się Konstantin Ljubobratec, zdobywca hat tricka. 23-letni Estończyk to wielokrotny reprezentant swojego kraju w kategoriach juniorskich, a także uczestnik MŚ Dywizji IB seniorów w 2017 roku. Jeżeli środkowy ataku EC Nordhorn zachowa taką formę, to nie wykluczone, że nie stanie naprzeciwko reprezentacji Polski w organizowanym w Tallinie wiosną przyszłego roku turnieju mistrzostw świata. Na swoim koncie ma brązowy medal ligi łotewskiej w barwach Lipawy oraz dwa wygrane turnieje dywizji IIB, jeden wśród 20-latków, a drugi w kategorii juniora młodszego.
Ojcem 33-letni bramkarza EC Nordhorn jest Andrzej Hanisz, były golkiper Naprzodu Janów i reprezentacji Polski. Drużyna Polaka zajmuje obecnie 3. miejsce w grupie północnej Regionalligi, mając tyle samo punktów co drugi HSV Hamburg. Hokeiści słynnego klubu z jednego z największych portów Europy rozegrali o dwa spotkania mniej niż EC Nordhorn.
Czytaj także:
