Konrad Filipek, zawodnik Texom STS Sanok, został zawieszony na jeden miesiąc przez Arbitra Dyscyplinarnego Polskiego Związku Hokeja na Lodzie za incydent, który miał miejsce podczas meczu z JKH GKS Jastrzębie. Do zdarzenia doszło 7 grudnia 2024 roku, gdy w 29. minucie spotkania pod bramką Dominika Salamy wywiązała się szarpanina.
Początkowo na lodowisku doszło do spięcia między Karolem Biłasem a Samuelem Petrášem, a następnie w konfrontację słowną wdali się Roman Rác i Konrad Filipek. Choć początkowo wydawało się, że sytuacja nie jest poważna, sędziowie podjęli zdecydowane działania - słowacki napastnik otrzymał karę mniejszą, natomiast sanoczanin został odesłany do szatni.
Jak wyjaśnił po meczu obserwator Waldemar Kupiec, Filipek nazwał Ráca "cyganem", co zostało zakwalifikowane jako rasistowska obraza. Na tej podstawie sędziowie nałożyli na zawodnika z Sanoka karę meczu za niesportowe zachowanie. Sam poszkodowany potwierdził tę wersję wydarzeń:
– Wykluczyli go z meczu bo mówił do mnie, że jestem cyganem. Sędzia to usłyszał i postanowił dać mu za to karę – wyjaśnił Rác.
STS Sanok wydał oficjalny komunikat, w którym potwierdził nałożenie kary miesięcznego zawieszenia na swojego zawodnika. Jednocześnie klub podkreślił, że Filipek przeprosił rywala za swoje zachowanie i wyraził skruchę. Zarząd klubu nie zgadza się z wymiarem kary i zapowiedział odwołanie do Komisji Odwoławczej PZHL, licząc na uwzględnienie okoliczności łagodzących.
Mecz, który zakończył się wynikiem 4:1 dla JKH GKS Jastrzębie, był niezwykle emocjonujący - sędziowie nałożyli na oba zespoły łącznie 184 minuty karne. Pod koniec spotkania doszło również do dwóch bójek z udziałem Damiana Gindy, Szymona Dobosza oraz Vratislava Kunsta i Michała Zająca.
Rác po meczu skrytykował styl gry prezentowany przez sanoczan, sugerując nawet, że zawodnicy mogą otrzymywać premie za kontuzjowanie rywali.
– Nie wiem czy jest to idealne rozwiązanie dla młodych zawodników, żeby się jakoś rozwijać. Coś tam słyszałem przed meczem jak trener do nich gada, że mają jakieś premie jeśli doprowadzą do kontuzji jakiegoś zawodnika. Jestem w szoku po prostu, mi się taki hokej nie podoba – stwierdził słowacki napastnik. Za te słowa w późniejszym czasie oficjalnie przeprosił sanockiego szkoleniowca
Do czasu rozpatrzenia odwołania i ewentualnego złagodzenia kary, Konrad Filipek pozostaje wyłączony z udziału w najbliższych meczach swojej drużyny.
Czytaj także: