Wszystko wskazuje, że Robert Arrak po dwóch latach wróci do Torunia, gdzie zaczął przygodę z polską ekstraligą. Estoński napastnik, który ostatnie dwa sezony spędził w Comarch Cracovii i JKH GKS-ie Jastrzębie, jest już po rozmowach z działaczami KH Energi Toruń.
Robert Arrak do polskiej ligi trafił w sezonie 2021/22, podpisując roczny kontrakt ze „Stalowymi Pierniami”. Jego pierwszy sezon był naprawdę dobry, gdyż w 37 meczach w sezonie zasadniczym zdobył 20 bramek i przy 12 asystował. Ten wynik poprawił jeszcze w fazie play-off, w której rozegrał 7 meczów i strzelił w nich 4 gole, a przy kolejnych dwóch asystował.
Dobry sezon w Toruniu zaprocentował transferem do Krakowa. Jednak tam kompletnie się nie odnalazł, a z czasem trener Rudolf Roháček przestał na niego tak stawiać. W 37 meczach dziewięciokrotnie wpisał się na listę strzelców, a siedmiokrotnie wypracowywał gole swoim kolegom.
Kolejną szansę dostał w Jastrzębiu-Zdroju, ale tam również nie był czołowym napastnikiem. W 40 meczach sezonu regularnego zdobył 7 bramek i przy 5 asystował. W 13 starciach fazy play-off zdobył jedną bramkę, a przy trzech asystował.
Teraz prowadzi rozmowy z KH Energą Toruń i jest blisko podpisania kontraktu. Czy zdoła wrócić do dyspozycji sprzed odejścia z grodu Kopernika?
Czytaj także: