Comarch Cracovia na zakończenie sezonu zasadniczego pokonała MH Automatykę Gdańsk 3:0. Jak to spotkanie ocenił trener "Pasów"?
– To był wyrównany mecz. W pierwszej tercji zarówno my, jak i rywale mieliśmy swoje sytuacje. W drugiej przeważaliśmy, ale nie potrafiliśmy znaleźć sposobu na bramkarza rywali. W trzeciej w końcu strzeliliśmy bramki i ostatecznie wygraliśmy to spotkanie. Najbardziej cieszy mnie to, że zagraliśmy "na zero z tyłu" – zaznaczył Rudolf Roháček.
Czeski szkoleniowiec był zadowolony z postawy rezerwowego golkipera Michaela Łuby, który obronił 24 uderzenia rywali i zachował drugie w tym sezonie czyste konto.
– Zagrał bardzo dobrze i wybronił kilka ładnych sytuacji. Na pewno podbudował się przed najważniejszą fazą sezonu – ocenił opiekun mistrzów Polski.
W ćwierćfinale play-off krakowianie, podobnie jak w zeszłym roku, zmierzą się z Unią Oświęcim.
– Od wtorku do piątku mamy zaplanowany mikrocykl kondycyjny. Będziemy się koncentrować na najbliższym meczu tak, aby był on wygrany – powiedział Roháček, który liczy, że do pierwszego starcia z Unią wszyscy zawodnicy będą już gotowi do gry.
– Pawieł Worobjow już z nami trenuje, ale w starciu z MH Automatyką jeszcze nie zagrał. Jeśli trochę potrenuje, to będzie on solidnym wzmocnieniem naszego zespołu. Mam nadzieję, że na czas wykurują się także Patryk Noworyta i Bartosz Dąbkowski – wyjaśnił 54-letni szkoleniowiec.
– Życzyłbym sobie także, żeby nasi kadrowicze z dobrej strony zaprezentowali się w meczach turnieju EIHC i wrócili do nas bez kontuzji – zakończył trener mistrzów Polski.
Czytaj także: