Paweł Bizub znalazł się na rozdrożu swojej sportowej kariery. 25-letni bramkarz w październiku 2024 roku znajdował się na liście rezerwowej reprezentacji Polski Roberta Kalabera na turniej w Budapeszcie. Dziś, po zaledwie kilku miesiącach, publicznie rozważa zakończenie profesjonalnej gry w hokeja.
Statystyki z sezonu 2024-25 w Podhalu Nowy Targ mówią same za siebie - średnia 7,00 straconych bramek na mecz, zaledwie 83,4% obronionych strzałów i katastrofalny bilans jednego zwycięstwa przy dziewiętnastu porażkach w 26 meczach. To najgorsze liczby w karierze bramkarza, który jeszcze w sezonie 2023-24 prezentował się solidnie ze średnią 3,07 straconych bramek na mecz i 91,3% obronionych strzałów.
Przyczyna tej zapaści leży w całkowitym chaosie finansowym, jaki zapanował w nowotarskim klubie. Zawodnicy nie otrzymywali wypłat za lipiec i sierpień 2024 roku, a zarząd do ostatniego wtorku przed końcem sezonu zapewniał, że wszystko jest w porządku. Brak podstawowego wyposażenia doprowadził do sytuacji, w której hokeiści musieli wymieniać się między sobą kijami.
Dramatyczną sytuację pogłębiło spektakularne fiasko rozmów z firmą Mlekovita. W czerwcu wszystko wskazywało na pomyślne zakończenie negocjacji z jednym z największych producentów nabiału w regionie, a proponowana kwota sponsoringu miała wystarczyć na pokrycie całego budżetu drużyny na kolejne lata. Sprawa została jednak zamknięta bez możliwości powrotu do negocjacji.
Skala problemów finansowych okazała się ogromna - długi drużyny seniorskiej liczone są w milionach złotych. W efekcie najstarszy polski klub hokejowy prawdopodobnie nie wystartuje w nowym sezonie ekstraligi. Wielu jeszcze młodych hokeistów rozważa zakończenie sportowej kariery.
Bizub, który w swojej karierze rozegrał mecze we wszystkich kategoriach wiekowych Podhala, od zespołów juniorskich po pierwszą drużynę, zdecydował się na występy w Gazda Team Nowy Targ na sezon 2025/2026.
Golkiper przyznaje jednak, że potrzebuje jeszcze czasu na podjęcie ostatecznej decyzji co do przyszłości. Po latach treningów i dekadzie spędzonej w systemie nowotarskiego hokeja, 25-latek stoi przed trudną decyzją.
Czytaj także:
