Rompkowski: Chciałbym, aby szczytowa forma przypadła na play-offy
W miniony piątek emocjonujące starcie na własnej tafli stoczyli hokeiści GKS-u Katowice, którzy po dogrywce pokonali GKS Tychy 4:3. – Musieliśmy wygrać ten mecz, aby wszystko poszło do przodu – wyjaśnił Mateusz Rompkowski.
GKS Katowice w ostatnim czasie spisywał się poniżej oczekiwań. Odpadł w półfinale Pucharu Polski z KH Energą Toruń, a w lidze uległ JKH GKS-owi Jastrzębie (2:3) oraz Comarch Cracovii (2:5).
– Mamy ciężką sytuacje, ale myślę, że ten mecz pokazał, że powoli wychodzimy z tego dołka i z meczu na mecz będzie coraz lepiej – analizował Mateusz Rompkowski.
W ostatnim czasie zawodnicy ze stolicy województwa śląskiego mają problem ze skutecznością. Stwarzają sobie sporo okazji strzeleckich, lecz mają problem, aby je wykorzystać.
– Myślę, że to przyjdzie z czasem. Dobrze, że mamy te sytuacje, ale musimy je jeszcze wykorzystywać. Jak to poprawimy to będziemy wygrywać – zaznaczył Rompkowski.
Podczas meczu z tyszanami zabrakło kapitana GieKSy Grzegorza Pasiuta, którego z tego spotkania wykluczyła kontuzja.
– Grzegorz to oczywiście postać, która ciągnie nas do przodu. Chociaż trzeba przyznać, że bez niego zagraliśmy dzisiaj bardzo dobry mecz i ja się z tego cieszę. Oczywiście chcielibyśmy go z powrotem – oznajmił obrońca GieKSy.
35-letni obrońca wyraził także swoje opinie z dotychczasowego pobytu w Katowicach.
– Szczerze mówiąc, to jest super. Bardzo podoba mi się organizacja klubu, znam tu sporo osób w szatni, więc ja jestem zadowolony – wyjaśnił.
Wychowanek Stoczniowca Gdańsk ma także nadzieję, że jego zespół trafi z formą na decydującą część sezonu.
– Chciałbym, aby szczytowa forma przypadła na play-offy. Myślę, że trener wie co robi i dobrze nas przygotuje – zaznaczył Mateusz Rompkowski.
Jakie są cele katowiczan na play-offy?
– Oczywiście będziemy grać o mistrza. Przychodząc tu wiedziałem o tym i mocno w to wierzę – zakończył.
Komentarze