Hokej.net Logo

„Rozmowa Tygodnia”. Bartosz Fraszko: Jesteśmy w stanie grać dużo lepiej

Bartosz Fraszko, napastnik GKS Katowice (Foto: Michał Chwieduk)
Bartosz Fraszko, napastnik GKS Katowice (Foto: Michał Chwieduk)

Pora na kolejną „Rozmowę Tygodnia”. Tym razem naszym gościem jest Bartosz Fraszko, lider klasyfikacji kanadyjskiej. 27-letni skrzydłowy GKS-u Katowice opowiedział nam trochę o zarówno o dyspozycji swojej, jak i klubu w tym sezonie. Podzielił się z nami również przemyśleniami na temat PHL, Hokejowej Ligi Mistrzów oraz ewentualnej gry w zagranicznym klubie.

HOKEJ.NET: – Gracie na tym etapie sezonu dość mocno w kratkę, przeplatacie kilka zwycięstw z rzędu z kilkoma porażkami, jak oceniasz Waszą dyspozycję?

Bartosz Fraszko, hokeista GKS-u Katowice: – Wiem na pewno, że jeszcze jesteśmy dalecy od naszej optymalnej formy. Mamy świadomość, że jesteśmy w stanie grać dużo lepiej i musimy się zrewanżować tym drużynom, z którymi ostatnio ponieśliśmy porażki. Przede wszystkim trzeba wyciągnąć wnioski i zagrać dużo mądrzej i bardziej odpowiedzialnie.

Przejdźmy teraz na chwilkę do Ciebie. Na tym etapie sezonu jesteś niekwestionowanym liderem punktacji kanadyjskiej PHL. Jak oceniasz personalnie swoją dyspozycję indywidualną?

– Dobrze się czuję i dobrze się rozumiem z moimi partnerami z formacji. Z Grześkiem Pasiutem gramy już razem kolejny sezon, super nam się ta współpraca układa. Dołączył do nas teraz Brandon Magee. Jeśli chodzi o moją dyspozycję to jestem zdania, że mógłbym dać drużynie jeszcze więcej, bo strasznie momentami brakuje nam tej skuteczności pod bramką rywala i dobrych decyzji w tych kluczowych momentach, ale nie mam też powodów do narzekań, bo wcale nie jest tak źle.

Wspomniałeś o współpracy z Grzegorzem Pasiutem, jak pomaga Wam to granie w jednej formacji już kolejny sezon?

– Uważam, że bardzo. Jak byśmy z Grześkiem mieli karty w grze FIFA, to pewnie mielibyśmy zielone połączenie (śmiech). To już nawet bodajże trzeci sezon, w którym gramy razem. Z Grześkiem gra się super, wiadomo, że to świetny zawodnik, w końcu pseudonim „Profesor” nie wziął się znikąd. Bardzo się cieszę, że to tak fajnie funkcjonuje.

Teraz przejdźmy do najbliższej przyszłości, już po świętach turniej Pucharu Polski w Oświęcimiu, jakie stawiacie przed sobą cele na ten turniej?

– Zdecydowanie chcemy zmazać plamę po poprzednim, gdzie w półfinale ulegliśmy zespołowi z Torunia. Bardzo chcieliśmy wtedy zdobyć Puchar Polski dla Katowic, ale niestety się nie udało. Zdobyliśmy za to mistrzostwo. Liczę na to, że będzie to nasze trzecie trofeum w tym roku. A jak będzie? Czas pokaże.

Kończąc wątek Pucharu, zapytam jeszcze, jak oceniasz wybór Oświęcimia na gospodarza Turnieju Finałowego o Puchar Polski?

– Ciężko mi się w tym temacie wypowiedzieć, będziemy mogli to ocenić dopiero po turnieju. W zeszłym roku w Bytomiu wszystko działało dobrze i sprawnie. Mam nadzieję, że w tym roku w Oświęcimiu będzie podobnie.

Pozostając w temacie lodowisk, chciałem zapytać, czy masz jakieś ulubione tafle, na które najbardziej lubisz wracać? Oczywiście poza lodowiskiem w Katowicach?

– Poza “Satelitą” to na pewno wskazałbym Toruń. Z wiadomych względów (śmiech). To moje rodzinne miasto i powrót na Tor-Tor wiąże się ze sporym sentymentem. Dodatkowo liczę też na to, że powstanie bardzo fajne lodowisko w Sosnowcu i z przyjemnością będzie się tam jechać 

Pozostańmy przy temacie polskiej ligi. Wielu kibiców twierdzi, że poziom ligi idzie w górę. Wam również udało się to pokazać podczas rozgrywek Hokejowej Ligi Mistrzów, a jak Ty to oceniasz?

– Jako młody chłopak z podziwem oglądałem mecze PLH. Wtedy też reprezentacja radziła sobie trochę lepiej, bo to były początki lat dwutysięcznych. Uważam, że teraz w lidze pojawia się dużo dobrej jakości obcokrajowców. Moim zdaniem powinno ich być trochę mniej, a w składach powinno być więcej polskich graczy. Ale wiemy też jak to wygląda personalnie, ilu jest polskich zawodników, ile lodowisk, młodzieży itd. Uważam, że idzie to w dobrą stronę. Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze w Lidze Mistrzów i niewiele zabrakło, by sprawić jeszcze kilka niespodzianek.

A czy uważasz, że stawka w polskiej lidze wyrównała się?

– Myślę, że tak. Teraz uważam, że już nawet TOP 6-7 zespołów w lidze jest bardzo wyrównanych, a o wyników meczów decydują detale. To było widać już w play-offach w zeszłym sezonie, kiedy to z Tychami graliśmy aż siedem spotkań. Mam nadzieję, że wyrówna się to jeszcze bardziej, bo wiadomo, że wtedy będzie większe zainteresowanie mediów i sponsorów.

Wróćmy jeszcze na chwilkę do Twojej osoby. Poza dobrymi występami w PHL pokazałeś się z dobrej strony w rozgrywkach CHL. Czy uważasz, że te rozgrywki mogą być szansą na pokazanie się szerszej publice i na angaż w zagranicznej lidze?

– Odpowiem trochę pół żartem. Ja w Polsce, mając 27 lat, jestem uważany jeszcze za młodego zawodnika. Za granicą moi rówieśnicy to już doświadczeni gracze, którzy są w najlepszym dla hokeisty wieku. Wiadomo, że chciałbym spróbować swoich sił za granicą, ale mam wysokie ambicje i chciałbym zagościć w lidze mocniejszej od polskiej, a wiadomo, że do tych najlepszych lig nie jest łatwo się dostać. Wydaje mi się że solidne występy w Lidze Mistrzów są w stanie wzbudzić zainteresowanie polskimi zawodnikami, ale dopiero po kilku sezonach regularnej gry w tych rozgrywkach.

Chciałem jeszcze zapytać o Twoje samopoczucie w Katowicach i GieKSie.

– Na dobrą sprawę jestem tu już przez większość swojej hokejowej kariery. Czuję się już tutaj, jak w drugim domu i mam nadzieję, że zeszłoroczny sukces nas poniesie dalej i w tym roku też uda się zdobyć kolejne trofea.

I na zakończenie zapytam o nastroje w katowickiej szatni.

– Atmosfera u nas w szatni zawsze była dobra, tak naprawdę już od samego początku, mimo porażek czy to w lidze, czy Lidze Mistrzów. Mamy fajną, zgraną ekipę i charaktery, które się dopasowały tak, że nie ma żadnych zgrzytów i mogę powiedzieć, że jest wszystko w porządku.

Rozmawiał: Kamil Przegendza

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe