– Mamy trudną sytuację, bo przegrywamy 0:2, ale rywalizacja trwa do cztrech zwycięstw, więc jeszcze się nie kończy – powiedział Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii.
W pierwszym meczu finałowej serii „Pasy” przegrały 0:3. W drugim pokazały się z lepszej strony, ale również zeszły z lodu pokonane. Na tablicy świetlnej widniał bowiem wynik 2:3.
– Zagraliśmy bardzo dobry mecz, ostatnie siedemnaście minut przebiegło pod nasze dyktando, bo akcja toczyła się pod jedną bramką. Tak musimy grac w kolejnych meczach – zaznaczył szkoleniowiec Cracovii.
– Nie da się jednak ukryć, że zbyt łatwo straciliśmy gole. Skoro tak się dzieje, to mamy nad czym pracować – dodał.
We wtorek i środę rywalizacja przenosi się do Krakowa. Celem Cracovii jest doprowadzenie do wyrównania.
– Trzeba się zregenerować, podejść do trzeciego meczu ze spokojem i determinacją. Wiemy, co mamy robić i jakim stylem grać – zakończył Rudolf Roháček.
Czytaj także: