W ten weekend Comarch Cracovia powalczy o przepustkę do Turnieju Finałowego Pucharu Kontynentalnego. Postanowiliśmy przedstawić rywali, z którymi zmierzą się „Pasy”. Po Asiago Hockey i HK Poprad czas na kazachską Saryarkę Karaganda.
Czarno-żółci po zakończeniu poprzedniego sezonu, dekretem szefostwa Wyższej Hokej Ligi, zostali wyłączeni z rozgrywek, podobnie jak inne zespoły spoza Rosji. Wrócili do rodzimej ligi i… zdominowali ją, sięgając po podwójną koronę, czyli mistrzostwo i Puchar Kazachstanu.
W tym sezonie również radzą sobie bardzo dobrze. Wygrali bowiem 17 z 20 spotkań, w tym ostatnich siedem z rzędu! Z dorobkiem 34 punktów zajmują na razie trzecie miejsce w lidze, ale warto zaznaczyć, że obecny lider tabeli Arłan Kokczetaw rozegrał o dwa mecze więcej i ma nad nimi dwupunktową zaliczkę. Dodajmy że w kazachskiej ekstralidze za jakiekolwiek zwycięstwo otrzymuje się dwa „oczka”.
Trenerem Saryarki jest Leonīds Tambijevs. 51-letni Łotysz w przeszłości był selekcjonerem młodzieżowych reprezentacji swojego kraju, a z ekipą Dynama Sankt Petersburg zdobył nawet mistrzostwo zaplecza KHL.
Spośród wszystkich ekip, które zagrają w Krakowie, Kazachowie mają najmłodszą kadrę (średnia 23,5 lat). Najstarszym zawodnikiem zespołu z Karagandy jest Dmitrij Mołodcow.
Czołowymi postaciami zespołu są rosyjscy napastnicy Nikita Anochowski i Władisław Kulijew. Obaj są świetnie wyszkoleni technicznie i znajdują się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji kanadyjskiej tamtejszej ligi. Czołowym obrońcą kazachskiej ekstraligi jest Edgars Siksna, który daje również ogromną jakość w ofensywie.
O miano pierwszego bramkarza walczą obecnie 21-letni Wiktor Sieliwiorstow oraz o rok starszy Dienis Karatajew. Nazwisko tego drugiego brzmi dla polskich kibiców znajomo. Dienis jest bowiem synem Jurija Karatajewa, który występował w polskiej ekstralidze w ekipach Podhala Nowy Targ, Unii Oświęcim i GKS-u Tychy.
– Nie wiem, czy wiecie, ale Dienis urodził się w Polsce. Od czasu naszego powrotu do Kazachstanu nie był nigdy w Polsce i bardzo ucieszył się, gdy dowiedział się, że Puchar Kontynentalny zostanie rozegrany w Krakowie – powiedział nam Jurij Karatajew.
– Saryarka chce wywalczyć przepustkę do wielkiego finału tych rozgrywek. To dobry zespół, w którym aspekty ofensywne i defensywne są odpowiednio rozłożone. Młodzi zawodnicy są żądni gry i chcą się pokazać – dodał.
Czytaj także:
