Rywale Polaków też grali towarzysko
Nie tylko Polacy rozgrywają mecze towarzyskie w ramach przygotowań do Mistrzostw Świata dywizji I grupy A w Nottingham. Dziś i wczoraj grali także rywale "biało-czerwonych".
Reprezentacja Włoch w ramach przygotowań do MŚ rozegrała dziś rewanżowe spotkanie z Austrią. W środę wygrała z tym rywalem przed własną publicznością 2:0, a tym razem uległa mu w Innsbrucku 2:3 po rzutach karnych.
Włosi po pierwszej tercji przegrywali 0:2 po golach Felixa Maxy i Simeona Schwingera, ale zdołali odrobić straty. Kontaktową bramkę zdobył w drugiej tercji Marco Magnabosco, a w 58. minucie do remisu doprowadził Alex Petan. W karnych decydującego gola zdobył dla Austriaków Dominic Zwerger.
Obie drużyny grały w składach ciągle mocno odbiegających od najsilniejszych, głównie z powodu trwającego finału międzynarodowej win2day ICE Hockey League, w którym mierzą się zespoły z tych krajów. Przygotowująca się do Mistrzostw Świata elity Austria nie może korzystać z graczy Red Bulla Salzburg, a Włosi z zawodników HC Bolzano.
Trenerzy "Squadra Azzurra" Mike Keenan i Mike Pelino nie mają też do dyspozycji rywalizujących w finale play-off Ligi Alpejskiej zawodników SG Cortina.
Dziś we włoskiej bramce stał Gianluca Vallini, a na ławce siedział Davide Fadani. Wolne dostał za to pochodzący z Kanady Justin Fazio, który przedwczoraj w pierwszym meczu z Austrią zachował "czyste konto". Włoski bramkarz miał dużo pracy, bo gospodarze w liczbie strzałów mieli przewagę 37-22, w tym aż 12-1 w pierwszej tercji.
Włochów czeka teraz kolejny tydzień treningów, a w najbliższy czwartek i piątek w Bledzie rozegrają dwa towarzyskie spotkania ze Słowenią, z którą dziś i wczoraj mierzyła się reprezentacja Polski.
Austria - Włochy 3:2 (2:0, 0:1, 0:1, 0:0, 1:0)
1:0 Maxa - Neubauer 11:28
2:0 Schwinger - Neubauer - Maxa 17:36
2:1 Magnabosco - Hannoun 26:24
2:2 Petan - I. Deluca 57:32
3:2 Zwerger (decydujący rzut karny)
Strzały: 37-22.
Minuty kar: 2-6.
Widzów: 2 300.
Z kolei reprezentacja Litwy, która będzie pierwszym rywalem Polaków w Nottingham, rozegrała pierwsze mecze kontrolne dziś i wczoraj.
Litwini w Elektrenach dwukrotnie zmierzyli się z występującą o jeden poziom niżej w MŚ Estonią. W pierwszym spotkaniu przegrali 4:5, mimo że w drugiej tercji prowadzili 2:0, a na początku trzeciej, po wcześniejszym wyrównaniu rywali, wyszli na prowadzenie 3:2.
Arnoldas Bosas strzelił dla Litwy gola i zaliczył asystę, a bramki zdobyli także: Kostas Gusevas, Lukas Žukauskas i Karolis Krasilnikovas. Estończyków do zwycięstwa prowadził między innymi gracz Comarch Cracovii Rober Arrak, który strzelił gola i zanotował 2 asysty. Taki sam dorobek uzyskał Andre Linde.
W rozegranym dziś drugim spotkaniu Litwinom poszło lepiej, bo wygrali 3:1. Wszystkie gole padły w trzeciej tercji. Pierwsi trafili goście, ale ekipa gospodarzy zdobyła 3 kolejne bramki.
Egidijus Binkulis zdobył gola i zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Aivarasa Bendžiusa w przedostatniej minucie. W końcowych sekundach strzałem do pustej bramki wynik ustalił Eimantas Noreika. Przy golu Binkulisa asystował zawodnik JKH GKS-u Jastrzębie Mark Kaleinikovas. Z kolei dla Estonii Nikita Puzakov trafił po asyście Arraka.
Litwini rozpoczną Mistrzostwa Świata dywizji IA meczem z Polską 29 kwietnia. W ramach przygotowań do turnieju mają zaplanowane jeszcze dwa sparingi. W najbliższy wtorek i środę, także w Elektrenach, zmierzą się z reprezentacją Ukrainy.
1. mecz:
Litwa - Estonia 4:5 (1:0, 1:2, 2:3)
Gusevas, Žukauskas, Krasilnikovas, Bosas - Kulintsev, Arrak, Novikov, Potšinok, Linde
2. mecz:
Litwa - Estonia 3:1 (0:0, 0:0, 3:1)
Binkulis, Bendžius, Noreika - Puzakov
Komentarze