Polonia Bytom zameldowała się w ćwierćfinale play-off. Niebiesko-czerwoni wygrali rywalizację z MH Automatyką Gdańsk 2:0.
– Myślę, że wielu widziało nasz zespół jako jeden z tych, które powalczą o utrzymanie – nie ukrywałBłażej Salamon, kapitan Polonii. – W tym sezonie mieliśmy sporo problemów. Nie otrzymywaliśmy wypłat na czas, a z zespołem pożegnało się kilku czołowych zawodników. Mimo to zagramy w fazie play-off i nie musimy się już niczym martwić.
W niedzielę bytomianie pokonali na wyjeździe gdańszczan 3:2, dzięki niezwykle skutecznej grze w końcówce trzeciej tercji. We wtorek we własnej hali dopełnili dzieła i pokonali rywali 4:0.
– To był bardzo nerwowy mecz. Od początku MH Automatyka atakowała, a my dobrze się broniliśmy. W 10. minucie udało nam się wykorzystać przewagę i wyjść na prowadzenie. Dzięki tej bramce grało nam się znacznie lepiej – zaznaczył „Bobek”.
Ważny krok w kierunku zwycięstwa bytomianie zrobili w 42. minucie. Na listę strzelców wpisał się właśnie Błażej Salamon i awans do ćwierćfinału play-off bytomianie mieli już na wyciągnięcie ręki.
– Gol na 3:0 całkowicie przesądził o losach spotkania. Byliśmy zdeterminowani, wykonaliśmy założenia taktyczne i zasłużenie awansowaliśmy do ćwierćfinału play-off – dodał Salamon.
Nie da się ukryć, że spory wpływ na ostatnie wyniki zespołu miał nowy szkoleniowiec. Czech Aleš Totter uporządkował grę niebiesko-czerwonych i natchnął ich chęcią zwyciężania.
– Trener wyczyścił nasze głowy. Wpoił nam, że nie jesteśmy gorsi od nikogo i w każdym meczu musimy walczyć do końca. Poza tym wymaga od nas dyscypliny na lodzie. Mamy przede wszystkim wystrzegać się własnych błędów i jak najszybciej wyjeżdżać z własnej tercji. W meczu z gdańszczanami przyniosło to efekty – wyjaśnił kapitan Polonii.
Z kim we wspomnianym ćwierćfinale zmierzą się bytomianie? Otóż wszystko zależy od tego, który zespół wygra rywalizację w drugiej parze. Jeśli będzie to PGE Orlik Opole, bytomianie zmierzą się z GKS-em Tychy. W razie zwycięstwa Naprzodu Janów, ekipa z Pułaskiego zagra z Tauronem KH GKS-em Katowice.
– Dla nas nie ma znaczenia z kim zagramy, bo są to rywale z najwyższej półki. Coś mi podpowiada, że będzie to GKS Tychy, z którym ostatnio w fazie play-off mierzymy się bardzo ciężko – zakończył Błażej Salamon.
Czytaj także: