Clarke Saunders, który przez trzy sezony reprezentował barwy Re-Plast Unii Oświęcim pożegnał się dzisiaj z oświęcimskim klubem. O wszystkim poinformował za pomocą swojego instagrama.
32-latek przyszedł do Oświęcimia z HDD Jesenice, a ściągnął go ówczesny trener Unii Nik Zupančič. Trzeba przyznać, że pierwszy sezon był w jego wykonaniu znakomity. Został wybrany MVP sezonu, co było pokłosiem 93,4 procentowej skuteczności interwencji w fazie regularnej oraz 95,5% w fazie play-offach.
W sezonie 2020/21 nieco spuścił jednak z tonu. Zdarzały mu się wpadki, a obrona mu nie pomogła w lepszej skuteczności. Przełożyło się to na 90,9% skuteczność w sezonie zasadniczym i 92,6% w fazie play-off.
Miniony sezon był dla niego już nieco bardziej udany. Wszakże z Unią zdobył srebro Polskiej Hokej Ligi (podobnie jak w sezonie 19/20). Nie popełniał już tylu błędów, a w najważniejszej fazie sezonu zmagał się też z urazem. Wykluczyło go to z dwóch meczów półfinałowych przeciwko JKH GKS-owi Jastrzębie. Dobrze jednak wówczas zastąpił go jego zmiennik Robert Kowalówka.
Sezon zasadniczy skończył z 91,3% skutecznością broniąc 1028 strzałów rywali, natomiast w play-offach obronił 314 uderzeń i interweniował ze skutecznością wynoszącą 91,7%.
– Dziękuję bardzo fanom Unii. Zawsze będę pamiętał o wszystkich wspomnieniach, które stąd wynoszę. Szkoda, że tak to się skończyło. Życzę wam wszystkiego najlepszego. Czas na następny rozdział – napisał na swoim profilu na instagramie Kanadyjczyk.
Czytaj także:
