Już jutro rozpoczną się Mistrzostwa Świata Dywizji IB U20. Reprezentacja Polski do lat 20 powalczy w słoweńskim Bledzie o awans na zaplecze Elity. – Możemy z każdym wygrać i jednocześnie z każdym przegrać, to już wszystko zależy od nas – przyznaje Eryk Schafer, defensor biało-czerwonych.
HOKEJ.NET: – Czujecie się dobrze przygotowani przed tym turniejem?
Eryk Schafer, obrońca reprezentacji Polski U20: – Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani. Każdy zawodnik, jak i trener czy cały sztab włożył ogrom pracy, żeby to wszystko funkcjonowało tak, jak trzeba i żebyśmy byli jak najlepiej przygotowani na te mistrzostwa świata.
Jak ocenisz mecze sparingowe?
– Cieszę się, że rozegraliśmy dwa mecze z dwoma silnymi drużynami. Dało to trenerom szerszy obraz na naszą grę, dzięki czemu na analizie będziemy mogli wyeliminować niepotrzebne błędy oraz poprawić naszą grę w poszczególnych strefach. Takie mecze z silnymi przeciwnikami są bardzo dobre i pomogą nam przestawić nasze głowy na nadchodzące mistrzostwa oraz przygotują nas do szybkiej gry i wysokiego tempa.
Jest jakiś rywal, którego obawiacie się najbardziej?
– Nie obawiamy się nikogo. Mamy silny kolektyw oraz wspólny cel, do którego będziemy wspólnie dążyć. Mamy grać tak, aby przeciwnik odczuwał, że gra z nami jest nieprzyjemna, i że nie odpuścimy do samego końca, a w każdej minucie meczu pokażemy nasz charakter i wolę walki.
Jak oceniacie swoje szanse na tym turnieju i w co celujecie?
– Możemy z każdym wygrać i jednocześnie z każdym przegrać, to już wszystko zależy od nas. Każdy z chłopaków na zgrupowaniach przepracował kawał dobrej roboty, każdy wie na co stać tę drużynę. Teraz tylko musimy wyjść na lód i od pierwszej minuty włożyć całe swoje serce i siły, aby walczyć o najwyższe cele.
Rozmawiał: Mikołaj Hoder
Czytaj także:
