Sędzia wbity w bandę. Zawodnik zawieszony za atak na arbitra [WIDEO]
Wejściem ciałem hokeista wbił w bandę sędziego liniowego. Teraz został zawieszony za fizyczny atak na arbitra.
Gracz czeskiej ekipy Rytíři Kladno Jakub Strnad w piątkowym meczu ligowym z HC Vítkovice swoim twardym wejściem ciałem powalił na lód arbitra liniowego Vladimíra Rožánka.
Sytuacja miała miejsce przy bandzie, gdzie Rožánek akurat stał, gdy hokeista "Rycerzy" wjechał w niego z impetem. Arbiter potrzebował później pomocy medycznej, której udzielono mu przy stoliku sędziowskim. Po dłuższej przerwie wrócił na lód.
Swojego kolegę klubowego po meczu tłumaczył gracz z Kladna Michael Frolík, którego zdaniem Strnad spodziewając się, że gracz rywali zagra krążek o bandę, chciał do niej dojechać, by zablokować podanie. Zawodnik drużyny z Ostrawy jednak przejął "gumę" i wyjechał z nią z tercji ataku.
- Kuba pewnie chciał przycisnąć krążek, ale trafił sędziego. Myślę, że wszystko z nim [sędzią] będzie w porządku - skomentował Frolík po meczu. - Śmialiśmy się z Kuby, że pomylił mu się sędzia z przeciwnikiem.
Samemu Strnadowi jednak do śmiechu raczej nie jest, bo za swoje wejście musi odpowiedzieć dyscyplinarnie. Czeski Związek Profesjonalnych Klubów Hokeja na Lodzie (APK LH) poinformował dziś, że jego wejście zostało uznane za fizyczny atak na arbitra, a zawodnik został zawieszony na 3 spotkania. Oznacza to, że w tym miesiącu już nie zagra. Do gry będzie mógł wrócić dopiero 1 października.
Oprócz kary zawieszenia zawodnik zespołu z Kladna poniesie także konsekwencje finansowe. Jego miesięczna wypłata zostanie pomniejszona o 10 %.
Komentarze