Sędziowskie "kilometrówki" kością niezgody. "Chronimy kluby młodzieżowe"

Trwają rozmowy na temat nowych stawek za przejazd sędziów na mecze hokejowe w strukturach Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Po pierwszym spotkaniu powstały pewne rozbieżności. Czy uda się dojść do porozumienia?
Przypomnijmy, że w styczniu trwały rozmowy na temat zmian stawek za tzw. "kilometrówki" w Polskiej Hokej Lidze według nowego rozporządzenia Ministra Infrastruktury. Zarząd Polish Ice Hockey Events Department, który zarządza ligą początkowo nie akceptował nowych stawek za przejazd arbitrów na mecze.Przez fiasko negocjacji odszedł Jacek Rokicki, szef Wydziału Sędziowskiego.
Proponowane przez sędziów zmiany na kwotę 1,15 zł za kilometr nie zostały zaakceptowane. Utrzymano więc stawki na poziomie 0,8358 zł za przejechany kilometr.
Zmieniło się to podczas spotkania klubów w zeszłym tygodniu, gdzie zgodzono się na nowe stawki, które częściowo pokryją kluby podczas rozgrywania fazy play-off.
Obecnie trwają rozmowy na temat stawek we wszystkich grupach młodzieżowych i niższych ligach pod egidą Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. We wtorek odbyły się pierwsze rozmowy,jednak obie strony nie doszły jeszcze do porozumienia. Włodarze PZHL zaoferowali podniesienie stawki z 0,8358 zł na 1,00 zł. Nie zgadzają się na to sędziowie, którzy oczekują stawek ustanowionych przez Ministra Infrastruktury.
W czwartek o 10:00 zbierze się zarząd Polskiego Związku Hokeja na Lodzie i powinny zapaść ostateczne decyzje.
– Dążymy do szeroko pojętego kompromisu. Tak, aby chronić kluby młodzieżowe do końca sezonu i aby nie ponosiły żadnych dodatkowych kosztów. Kluby młodzieżowe mają ustalone budżety, borykają się z problemami finansowymi, dlatego ochronimy je szeroko pojętym pasem ochronnym, aby nie wydawały ani złotówki więcej niż było to ustalone. To mogę zapewnić, że do porozumienia dojdziemy z sędziami i kluby młodzieżowe nie poniosą dodatkowych kosztów. Weźmiemy to na siebie. Mamy pewne rozwiązania, przedstawimy swój punkt widzenia i na pewno dojdziemy do porozumienia ze środowiskiem sędziowskim tak, aby zadowolić wszystkie strony – wyjaśnił Mirosław Minkina, prezes PZHL.
Komentarze
Lista komentarzy
beny77
A co to jest "Polish Ice Hockey Events Departament"? Mogli sobie dodać jeszcze w nazwie super Turbo diablo i +100 do zamieszania, a to wszystko pokazuje że w Polsce ustawy i rozporządzenia swoje a działacze swoje.
J_Ruutu
Kilometrówki... I 4 miejsca po przecinku :D
A czy nie mogą sędziować po prostu miejscowi? Sędzia ma być dobry, nieważne skąd pochodzi i gdzie akurat aktualnie mieszka. Myślenie typu "sędzia z Pierdziszewa Górnego nie może sędziować w pobliskiej Koziej Wólce, musi przyjechać sędzia z Gnojowic Kolonii, bo wtedy będzie obiektywnie" jest myśleniem magicznym.
pioter1987kowalski
Do: J_Ruutu.
Zwłaszcza w Gdańsku. Przecież, na Wryczę, kibice nie mogą już patrzeć. W mniemaniu kibiców wszystko co robi, robi źle, nawet jak sędziuje dobrze...!!! A, on przecież jest miejscowy i każda jego decyzja jest zła...!!! O, co chodzi? Fajny chłopak, który zrobił bardzo wiele dla gdańskiego hokeja..!!! Może, nie pamiętasz...... ??? Zaproponuj sędziów! Kto ma obsługiwać "MHL i resztkę..... hokeja" w Gdańsku? Kasprzyk... PLH, Gabryszak PLH....! Nie mają czasu. Podaj mi nazwiska osób z uprawnieniami do sędziowana MHL...??? Wiem, że jesteś fanem hokeja, ale może coś sensownego wymyślisz. A może zostań sędzią hokeja na lodzie??? Masz tyle odwagi???
Jakie obniżenia kosztów...???
pioter1987kowalski
J_Ruutu
Informacja pochodzi z portalu Hokej.Net. Czytaj więcej na https://hokej.net/artykul/sedziowskie-kilometrowki-koscia-niezgody-chronimy-kluby-mlodziezowe#commentAdd
KAZINSKI
Za chwilę to taxowka będzie taniej! Skąd kluby mają wziąć tyle kasy?