Zwarci w defensywie i zabójczo skuteczni pod bramką rywali. Napędzani siłą fińskich stranieri podopieczni Pekki Tirkkonena rozbili w derbowym pojedynku GKS Katowice 5:1. Katowickiej publiczności nie pozwolił o sobie zapomnieć Joona Monto. Były zawodnik GieKSy zdobył dwie bramki, przy których asystował również znany z występów w Katowicach - Matias Lehtonen.
Nie dasz, dostaniesz
Z większym animuszem w derbowe spotkanie weszli katowiczanie, a pierwszy sygnał do ataku nadał, jak na kapitana przystało Grzegorz Pasiut. Próbujący zainicjować swoje ataki goście, musieli w pierwszej kolejności zmierzyć się z mocnym forecheckiem GieKSy. Przekonał się o tym Bartosz Ciura, który będąc ostatnim obrońcą, pozwolił odebrać sobie gumę. Na wysokości zadania stawał jednak Tomáš Fučík, czujnie pilnujący dostępu do własnej bramki.
W 7. minucie wszystkie argumenty do otwarcia wyniku miał po swojej stronie Dante Salituro. Kanadyjczykowi nie udało się jednak skierować krążka do bramki, po świetnym podaniu, jakie otrzymał od Mateusza Michalskiego. W 13. minucie zebrani w "Satelicie" kibice przekonali się o słuszności hokejowego porzekadła "nie dasz, dostaniesz". Świetne podanie z własnej tercji nadał Olli Kaskinen, napędzając kontrę Marka Viitanena. Z próbą estońskiego napastnika poradził sobie John Murray. Zbity parkanem krążek wpadł prosto na kij Wiktora Turkina, który wypełnił swą powinność i otworzył wynik spotkania. Ledwie 85 sekund potrzebowali goście, aby ponownie zmusić Johna Murraya do kapitulacji. Matias Lehtonen zza linii dostrzegł Joone Monto, który strzałem przy słupku podwyższył prowadzenie swojego zespołu.
Bez sentymentów
Wraz z początkiem drugiej odsłony zaostrzyły się wydarzenia na lodzie, skutkiem czego były nakładane po obu stronach wykluczenia. Na efektywną grę w power playu musieliśmy poczekać aż do 33. minuty. W ostatnich sekundach przewagi, strzałem przy krótkim słupku Tomáša Fučíka zdołał zaskoczyć Grzegorz Pasiut. Już minutę później gospodarzom nadarzyła się dogodna sposobność, aby wyrównać stan rywalizacji, bowiem w boksie kar zameldował się Kaskinen. Tym razem przyjezdni zdołali jednak przetrwać liczebną przewagę rywala.
Co więcej, chwilę po wyrównaniu formacji Joona Monto zachował się najprzytomniej w podbramkowym zamieszaniu, i wyłuskując bezpański krążek, zanotował swoje drugie trafienie.
Twardo, lecz pod kontrolą
Na 9 sekund przed końcem drugiej odsłony, sędziowie do boksu kar skierowali Travisa Vervede. Po wznowieniu gry w trzeciej tercji, zespół Pekki Tirkkonena błyskawicznie wykorzystał liczebną przewagę na lodzie. Krążkiem został nabity, a podążający za akcją Mark Viitanen i to po kontakcie z tym zawodnikiem guma znalazła drogę do siatki. Choć gospodarzom ciężko odmówić ambicji i w kolejnych minutach dążyli z pełną determinacją do odwrócenia losów spotkania, to argumentów stricte sportowych było zbyt mało. W 49. minucie arbitrzy karą mniejszą wykluczyli Dantego Salituro. Gdy wydawało się, że wszystko co najgorsze już za zawodnikami GieKSy, to 4 sekundy po wyrównaniu formacji, lot krążka przed Murrayem przeciął Filip Komorski, zdobywając piątą bramkę i ustalając wynik derbowego spotkania.
GKS Katowice - GKS Tychy 1:5 (0:2, 1:1, 0:2)
0:1 Wiktor Turkin - Olli Kaskinen, Mark Viitanen (12:46),
0:2 Joona Monto - Rasmus Heljanko, Matias Lehtonen (14:11),
1:2 Grzegorz Pasiut - Dante Salituro, Stephen Anderson (32:09, 5/4),
1:3 Joona Monto - Rasmus Heljanko, Matias Lehtonen (36:08),
1:4 Mark Viitanen - Dominik Paś, Matias Lehtonen (40:14, 5/4),
1:5 Filip Komorski - Dominik Paś, Aapo Ahola (50:29).
Sędziowali: Rafał Noworyta, Michał Baca (główni) - Michał Gerne, Igor Dzięciołowski (liniowi).
Minuty karne: 14-14.
Strzały: 41-23.
Widzów: 1435.
GKS Katowice: J. Murray - T. Verveda (2), A. Kostek (2); D. Salituro (4), G. Pasiut, B. Fraszko - A. Varttinen, S. Koponen; M. Michalski, S. Anderson, M. Bepierszcz - A. Runesson (2), P. Englund (2); I. Smal, B. Sokay, M. Kallionkieli - K. Maciaś; F. Rydström (2), R. Waxin Engback, M. Kowalczuk.
Trener: Jacek Płachta
GKS Tychy: T. Fučík - O. Kaskinen (4), O. Bizacki[; A. Łyszczarczyk, F. Komorski, D. Paś - A. Ahola (2), K. Sobecki; M. Lehtonen (2), J. Monto, R. Heljanko - B. Ciura (4), B. Pociecha; M. Viitanen, W. Turkin, B. Jeziorski - J. Matera; D. Larionovs (2), M. Ubowski, M. Gościński oraz J. Krzyżek.
Trener: Pekka Tirkkonen
Czytaj także: