Hokej.net Logo

"Setka" Karlssona. Pierwszy taki wynik obrońcy od 31 lat [WIDEO]

2023-04-11 08:19 NHL
Erik Karlsson (San Jose Sharks).
Erik Karlsson (San Jose Sharks).

Zespół San Jose Sharks rozgrywa sezon do zapomnienia, ale Erik Karlsson te rozgrywki może zapamiętać na długo. Obrońca "Rekinów" osiągnął tej nocy magiczną granicę i zapisał się w historii NHL.

Karlsson zdobył oba gole drużyny z Kalifornii w przegranym 2:6 meczu z Winnipeg Jets i został pierwszym w XXI wieku obrońcą, który w jednych rozgrywkach zasadniczych NHL zdobył 100 punktów. Szwed w 80 dotychczasowych meczach sezonu zgromadził na swoim koncie 25 goli i 75 asyst.

Karlsson jest szóstym w historii NHL obrońcą, który uzbierał 100 punktów w jednych rozgrywkach. Przed nim zrobiły to tylko legendy występujące na tej pozycji: Bobby Orr (6 razy), Paul Coffey (5), Denis Potvin, Al MacInnis i Brian Leetch.

Na osiągnięcie magicznej granicy przez gracza występującego w formacji obronnej trzeba było czekać aż 31 lat od sezonu 1991-92, gdy Leetch zrobił to jako ostatni, zdobywając dla New York Rangers 102 punkty.

- Fajnie było to zrobić, żeby wszyscy w końcu przestali o tym mówić - skomentował ze śmiechem Karlsson po meczu. - Ale i tak jest to duża rzecz, jestem z tego dumny.

Szwedzki obrońca jest w tym sezonie najlepiej punktującym graczem Sharks i aż o 33 "oczka" wyprzedza drugiego w wewnątrzklubowej klasyfikacji Logana Couture'a. W ogólnym ligowym rankingu punktowym zajmuje 10. miejsce, a pod względem liczby asyst wyprzedzają go w NHL jedynie Connor McDavid i Nikita Kuczerow.

Setny punkt Erika Karlssona w sezonie:

Od kiedy trafił do NHL, zdobył w 918 meczach 760 punktów za 178 goli i 582 asysty. Jest w tym okresie najlepiej punktującym obrońcą ligi. Tej nocy został także pierwszym Szwedem od 12 lat, który zdobył 100 punktów w jednym sezonie. Poprzednio zrobił to Daniel Sedin.

Ale zespołowych powodów do radości "EK65" już od dawna nie ma, bo drużyna z San Jose już po raz czwarty z rzędu nie zakwalifikowała się do fazy play-off. Na 2 mecze przed końcem rozgrywek zasadniczych zajmuje przedostatnie miejsce w dywizji Pacyfiku.

W trakcie sezonu mówiło się o tym, że przed zamknięciem okresu transferowego Karlsson może zostać oddany w wymianie do klubu, który ma większe szanse na walkę o Puchar Stanleya, ale ostatecznie został w Kalifornii. 32-latek przekonuje, że choć zespołowi ciągle nie idzie, to on akurat indywidualnie czuje się znakomicie.

- Fizycznie i psychicznie jestem w dobrym miejscu w moim życiu. Starałem się brać wszystko z dnia na dzień i przez cały sezon utrzymywać motywację najlepiej jak to możliwe. Ostatnio było trudno, ale udało mi się osiągnąć ten wynik i jestem z tego powodu szczęśliwy - skomentował Karlsson.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe