Zawieszenie Nika Zupančiča zostało skrócone z dziesięciu do pięciu meczów. Oznacza to, że 53-letni szkoleniowiec będzie mógł zasiąść w boksie Re-Plast Unii Oświęcim we wtorkowym meczu z GKS-em Katowice.
Działacze oświęcimskiego klubu długo starali się o to, aby złagodzić tę karę. Swoje starania argumentowali faktem, iż słoweński szkoleniowiec błyskawicznie wyraził skruchę, przeprosił sędziów na łamach mediów, błyskawicznie zapłacił też zasądzoną grzywnę.
Przypomnijmy, że Nik Zupančič został zawieszony za incydent z sędziami, do którego doszło 15 listopada 2020 roku.
Po pierwszej tercji wyjazdowego meczu z KH Energą Toruń (0:4), słoweński szkoleniowiec wdał się w kłótnię z sędzią Bartoszem Kaczmarkiem. Iskrą zapalną była procedura przeprowadzania wznowień oraz konieczność opuszczenia boksów przez zawodników po zakończeniu regulaminowych 20 minut gry.
Szkoleniowiec Unii rzucił w kierunku sędziów bidonem, a następnie workiem z lodem. Za swoje zachowanie otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie (art. 116 iv. 3), z kolei za nietakt w stosunku do osób urzędowych karę meczu 25 minut (obraza sędziego, art. 116 v. 4).
Jak udało nam się ustalić, kara została warunkowo skrócona. Jeśli słoweński szkoleniowiec zaliczy podobny wybryk, anulowana kara wróci oraz zostanie nałożone na niego kolejne zawieszenie.
Czytaj także: