Tauron Podhale Nowy Targ bez większych problemów pokonał na własnym lodzie Stoczniowca Gdańsk 5:1. – Wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Mamy trzy punkty i to najważniejsze – ocenił Andriej Gusow, trener „Szarotek”.
Nowotarżanie byli lepsi od rywali w każdym elemencie hokejowego rzemiosła, ale ich gra nie porwała. Przez wszystkie przypadki odmieniane było jedno słowo: skuteczność.
– Mieliśmy bardzo dużo sytuacji. Nie do końca ostatnio zespół realizuje założenia i o tym na pewno będziemy rozmawiać z zawodnikami. Teraz już skupiamy się na przygotowaniach do piątkowego spotkania – dodał
Piętą achillesową górali są w tym sezonie gry w przewadze. Ekipa spod Gorców strzeliła w tym elemencie tylko 8 bramek, a jej skuteczność wynosi na razie zaledwie 12,3 procent. W starciu z najsłabszą ekipą PHL nie udało jej się podreperować tych statystyk.
– Jeżeli chodzi o grę w przewadze to tutaj szwankowała koncentracja, o którą nigdy nie jest łatwo jak gra się z zespołem, który w sezonie nie zdobył nawet punktu – zakończył Gusow.
Jego podopieczni w piątek zmierzą się na własnym lodzie z Re-Plast Unią Oświęcim, która coraz lepiej prezentuje się na wyjazdach. Dość powiedzieć, że odniosła na nich trzy zwycięstwa z rzędu.
Czytaj także: