Wczoraj odbyły się dwa mecze sparingowe niemieckich drużyn ekstraklasy. Kölner Haie wygrała z drużyną z drugiego frontu, natomiast ERC Ingolstadt musiał uznać wyższość austriackiego Dornbirn.
Media w Niemczech zatytułowały relację z meczu ERC Ingolstadt z Dornbirn Bulldogs, krótkim wszystko mówiącym tytułem „Przespany początek”. Austriacy już po 9 minutach prowadzili 3:0 po bramkach Michaela Parksa, Brodiego Reida i Juliana Zwergera. Dwoma kluczowymi podaniami popisał się Amerykanin Brian Connelly. Ingolstadt zdołało zdobyć tylko honorowego gola autorstwa Patricka Cannone, któremu asystował Tyler Kelleher.
Kolońskie „Rekiny” spotkały się w meczu towarzyskim z Löwen Frankfurt nad Menem. Rywale Kölner Haie występują na drugim poziomie rozgrywkowym w DEL2. Różnicę klas pomiędzy rywalizującymi ekipami dało się odczuć na tyle, że gospodarze nie mieli problemu z wyjściem na trzybramkowe prowadzenie i kontrolowaniem przebiegu meczu. Gole dla „Rekinów” padły po uderzeniach Austina Madaisky’ego, Lucasa Dumonta i Kaia Hospelta.
4 września
Dornbirn Bulldogs – ERC Ingolstadt 3:1 (3:0, 0:1, 0:0)
Kölner Haie Kolonia – Löwen Frankfurt nad Menem 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)
Czytaj także:
