Świąteczno-noworoczna przerwa ligowa sprawiła, że hokeiści GKS-u Tychy i Zagłębia Sosnowiec postanowili rozegrać mecz sparingowy. Wygrali go tyszanie, a o ich triumfie zdecydowała druga tercja, w której zdobyli trzy gole.
Po pierwszej odsłonie podopieczni Adama Bagińskiego prowadzili 1:0, a worek z bramkami podczas gry w przewadze rozwiązał Jean Dupuy.
Ekipa z piwnego miasta znakomicie radziła sobie w „power playu”. Dość powiedzieć, że po 35 minutach miała już czterobramkową zaliczkę, a trzy gole zdobyła, gdy miała na lodzie o jednego lub dwóch zawodników więcej.
Sosnowiczanie zaprezentowali się z niezłej strony, choć trzeba przyznać, że złapali zbyt dużo wykluczeń. Podopieczni Grzegorza Klicha nie zdołali zaskoczyć Kamila Lewartowskiego, a na listę strzelców wpisali się dopiero wtedy, gdy do bramki wszedł Mathias Israelsson.
27-letni Szwed skapitulował pod koniec drugiej odsłony po uderzeniu z bekhendu w wykonaniu Jarosława Rzeszutki. Później „Rzeszut” odpowiedział na gola Alexandra Szczechury z początku trzeciej odsłony, wykorzystując podanie zza bramki Andreja Dubinina.
– Na pewno lepiej spisaliśmy się niż w Jastrzębiu-Zdroju. Możemy jednak żałować, że złapaliśmy zbyt dużo kar. Strata trzech goli w osłabieniu wymiernie odbiła się na wyniku – wyjaśnił doświadczony środkowy Zagłębia.
GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 5:2 (1:0, 3:1, 1:1)
1:0 - Jean Dupuy - Michael Cichy, Christian Mroczkowski (09:35, 5/4),
2:0 - Alex Szczechura - Christian Mroczkowski (20:14),
3:0 - Bartłomiej Pociecha - Radosław Galant (30:20, 5/4),
4:0 - Michael Cichy - Jason Seed, Kamil Wróbel (34:25, 5/3),
4:1 - Jarosław Rzeszutko - Lukas Lundvald (38:52),
5:1 - Alexander Szczechura - Michael Cichy, Christian Mroczkowski (40:35),
5:2 - Jarosław Rzeszutko - Andrej Dubinin (44:44).
GKS Tychy: Lewartowski (od 30. min Israelsson) – Seed, Bizacki; Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Żełdakow, Korczemkin; Sierguszkin, Fieofanow, Dupuy – Biro, Pociecha; Gościński, Galant, Jeziorski – Smirnow, Michałowski; Wróbel, Starzyński, Marzec oraz Kasperek, Krzyżek, Gruźla.
Trener: Adam Bagiński.
Zagłębie: Fiłonienko – Bychawski, Syrojeżkin; Baszyrow, Wasiljew, Nikiforow – Jaśkiewicz, Khoperia; Lundvald, Rzeszutko, Dubinin – Krawczyk, Luszniak; Bernacki, Kozłowski, Sikora – Opiłka, Gniewek; Piotrowski, Nahunko, Piotrowicz.
Trener: Grzegorz Klich.
Czytaj także: