Zakończyły się rozgrywki Pucharu Spenglera. Po roku przerwy trofeum ponownie znalazło się w rękach hokeistów HC Davos. Gospodarze imprezy w finale pokonali 6:3 drużynę Collegiate Selects. Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce trzeciej tercji, kiedy to w niespełna 150 sekund Szwajcarzy zdołali zdobyć trzy bramki. Bohaterem finału był Adam Tambellini, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców oraz dopisał asystę.
W półfinałowej rywalizacji HC Davos z kwitkiem odprawiło broniących tytułu hokeistów z Fryburga, pokonując swoich ligowych rywali 3:1. Z kolei "Akademicy" 5:3 pokonali Spartę Pragę. Przez dwie tercję finał przebiegał w stylu "cios za cios". Na każde trafienie Szwajcarów, ekipa zza oceanu zdołała odpowiedzieć trafieniem. Przełomowy okazał się schyłek trzeciej odsłony. W 56. minucie gospodarzy turnieju na prowadzenie ponownie wyprowadził Filip Zadina. Minutę później przewagę podwyższył swoim trafieniem Enzo Corvi. Pomimo gry w osłabieniu Collegiate Selects wycofali bramkarza - wynik spotkania na 6:3 dla Davos ustanowił strzałem do pustej bramki Matej Stransky.
Dla ekipy HC Davos był to 17. tryumf w imprezie. Tym samym Szwajcarzy stali się najbardziej utytułowanym klubem w historii rozgrywek.
Czytaj także: