Stachowiak: Będzie trochę dziwnie grać przeciwko Polsce, ale nie mogę się doczekać

Reprezentacja Niemiec sensacyjnie awansowała do finału Mistrzostw Świata Elity i już dzisiaj zmierzy się z Kanadą. Jak półfinał przeciwko Stanom Zjednoczonym oraz awans reprezentacji Polski do Elity ocenił urodzony w Gdańsku napastnik Wojciech Stachowiak?
HOKEJ.NET: Wojtek, po 70 latach finał Mistrzostw Świata dla reprezentacji Niemiec! Jak na gorąco ocenisz to spotkanie?
Wojciech Stachowiak: – Szczerze mówiąc trochę brak mi słów. Jest w nas mnóstwo emocji.
Emocje były do samego końca, bo bramka wyrównująca padła przed samym końcem spotkania, więc wierzyliście w to zwycięstwo chyba do ostatnich sekund?
– Wiara była do końca, w naszej drużynie nikt nie wątpi w to, że możemy wygrać ten turniej, co zresztą widać po naszej grze – jesteśmy w finale. Teraz jest czas na regenerację, a jutro mecz z Kanadą.
To chyba duża niespodzianka, że gracie o złoto. Atmosfera w zespole na pewno też jest budująca, bo z meczu na mecz gracie coraz lepiej.
– Może początek turnieju nie układał nam się tak, jak byśmy sobie tego życzyli, ale mimo wszystko jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Taki jest hokej. Bardzo nas to cieszy, spróbujemy się nieco uspokoić przed finałem.
Zwycięska bramka padła pod koniec dogrywki. Nastawialiście się mentalnie już na karne?
– Zawsze ma się taką opcję z tyłu głowy. Wiadomo, w dogrywce wystarczy jeden błąd i można wszystko przegrać. Tym razem to oni go popełnili a my to wykorzystaliśmy.
Jakie macie nastawienie przed finałowym meczem? Na pewno niewiele jest czasu na regenerację, ogromna radość też może nieco przeszkadzać w skupieniu się przed finałem.
– Regeneracja jest najważniejsza. Dużo trenowaliśmy, żeby mieć siłę do końca turnieju i tej z pewnością nam nie brakuje.
Czy wiecie coś o rywalu? Podglądaliście ich we wcześniejszych meczach?
– Nasi trenerzy na pewno robią to, co do nich należy i na pewno znajdą wszystko, co nam pomoże wygrać. Ja wierzę w nich, oni w nas.
Reprezentacja Polski awansowała do Elity, w przyszłym roku prawdopodobnie zagracie w jednej grupie, dla Ciebie to pewnie dodatkowy smaczek?
– Pewnie! Znam wiele osób w tej reprezentacji. Bardzo im gratuluję, zasługiwali na ten awans, zagrali świetne mistrzostwa. Na pewno będzie trochę dziwnie grać przeciwko Polsce, ale nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć ją w elicie.
Śledzisz polski hokej?
– Reprezentację tak, PHL przyznam, że nieszczególnie, bo koncentruję się jednak na moich rozgrywkach.
Poziom Elity a Dywizji IA trochę się różni, to na pewno sukces dla Polaków grać z takimi zespołami jak na przykład Niemcy?
– No tak, to w końcu jest elita, jak sama nazwa wskazuje, najlepsi z najlepszych. I teraz w tym gronie będzie też Polska i mam nadzieję, że uda im się zagrać jak najlepiej.
No właśnie, te słabsze reprezentacje troszkę jednak odbiegają. Czy myślisz, że łatwo będzie nam nawiązać walkę na takim turnieju?
– Jeżeli tak patrzeć, to w zasadzie można powiedzieć, że my nie powinniśmy być w finale. W hokeju wszystko się może zdarzyć, na nas też nikt pewnie przed turniejem nie stawiał w roli faworyta. Niespodzianki są możliwe, trzeba myśleć o tym jak grać a nie o przeciwnikach i tym jak stoją w rankingach.
Będziecie dziś świętować, czy nie ma na to czasu?
– Jeszcze niczego nie wygraliśmy. Jesteśmy głodni tego złota, chcemy zapisać się w historii, to na pewno.
Komentarze
Lista komentarzy
Patrick Albert Dole
Dlaczego gra w reprezentacji Niemiec, a nie Polski?
Luque
Bo to jakiś Niemiec z Danzig. Woli grać dla szkopów to jego sprawa, tylko nie wiem po co go u Nas promować.
J_Ruutu
Luk, ty jednak jesteś barankiem...
J_Ruutu
Powodzenia w finale, młody :)
RafałKawecki
No to zrobimy gebelsom jesień średniowiecza z [****] za rok,
Patrick Albert Dole
Dlaczego nie zapytają go w tym wywiadzie, dlaczego wybrał grę dla Niemiec, a nie dla Polski? Kiedy Polska zagra z Niemcami, będzie musiał trzymać głowę w górze ;-)
J_Ruutu
Widocznie na polską ligę i kadrę był za słaby.
Podobnie jak młody Płachta.
Luque
Ruton młody Płachta się tam urodził, wychował, chodził do szkoły i tam grał w hokeja, więc skoro czuł się Niemcem to jakoś tak nie dziwi. Trochę inaczej się patrzy na karierowicza, bo jakby miał PL to by tam nie pograł...
J_Ruutu
W wieku 12 lat zaczął grać w Niemczech.
"karierowicz"...
retendrener
J_Ruutu - w tym rzecz. Może barszczyk jeszcze trzyma.
Piotr21
Został wysłany do Niemiec (przez ojca) w wieku 12 lat (2011) - mieszkał w internacie. W tej chwili mówi ,że jest Niemcem i wstydzi się swojego POLSKIEGO pochodzenia - naśmiewając się z nas. Nie mamy powodu do chwalenia się, że urodził się w Polsce!
jack strong
Ty luke ruski trollu od Gdańska to ty się odstosunkuj tu ludzie za Polskę krew przelewali kmiocie
Patrick Albert Dole
Urodziłem się w Quebecu w Kanadzie i jestem tylko w połowie Polakiem, ale gdybym miał wybierać między grą dla Kanady i Polski, wybrałbym Polskę. Honor jest wartością niematerialną wyższą niż pieniądze.