Hokej.net Logo

Stalowe Pierniki odwróciły losy meczu! Co za zwrot akcji już w pierwszej tercji [WIDEO]

Radość hokeistów z Torunia [foto: Łukasz Długosz]
Radość hokeistów z Torunia [foto: Łukasz Długosz]

KH Energa Toruń ograła Comarch Cracovię na wyjeździe 5:2. Mimo obiecującego początku gospodarzy i prowadzenia 1:0, Stalowe Pierniki udowodniły swoją skuteczność, a kluczowe trafienia w trzeciej tercji przesądziły o ich zwycięstwie. Tym samym torunianie zrealizowali swój plan, goniąc czwartą lokatę w tabeli.

Mecz rozpoczął się dynamicznie, a Comarch Cracovia od razu narzuciła swoje tempo. Już w 4. minucie "Pasy" objęły prowadzenie 1:0. Świetne rozegranie na niebieskiej linii wykorzystał Henry Karjalainen, który po podaniu Macieja Kruczka, sprytnie przekierował krążek pod poprzeczkę. Gospodarze kontynuowali natarcie, ale w siódmej minucie pierwszą karę (za spowodowanie upadku przeciwnika) dla Cracovii otrzymał Damian Kapica. Power play dla Torunia pozostał niewykorzystany, choć blisko wyrównania był Worona.

Emocje sięgnęły zenitu w 10. minucie, kiedy sędziowie po analizie wideo anulowali gola dla Energa Toruń, z powodu przesunięcia bramki. Niestety, dla "Pasów", nie zdołali utrzymać prowadzenia do końca tercji. Od 16. minuty nastąpiła błyskawiczna sekwencja torunian - dwa gole w odstępie 27 sekund. Najpierw akcja na 1:1 Rusłan Baszyrow sfinalizował klasyczny atak trójkowy, wprowadzając krążek do siatki po asystach Sytego i Denyskina. Następnie na 2:1 to Dienis Fjodorovs poszedł za ciosem, wykorzystując dogranie Jakuba Lewandowskiego i Kamila Kalinowskiego, i szybko wyprowadził Toruń na prowadzenie.

Druga część meczu upłynęła pod znakiem częstych przerw na kary, które zakłócały płynność gry. Obydwa zespoły zanotowały po dwa wykluczenia, a Cracovia w osłabieniu miała nawet szansę na wyrównanie, ale Mateusz Bezwiński beznadziejnie spudłował w sytuacji sam na sam ze Studzińskim.

Torunianie dominowali w posiadaniu krążka i zmuszali Santeri Lipiäinena do wysiłku, zwłaszcza w drugiej połowie tercji, kiedy Cracovia została ograniczona do kontrataków i musiała bronić się heroicznie, m.in. po ładnie przeciągniętej akcji Denyskina. W 31. minucie doszło do przepychanek i ciosów pod bramką Studzińskiego, co skończyło się kolejną karą dla Cracovii. Ostatecznie żadna ze stron nie zdołała strzelić gola i na drugą przerwę drużyny schodziły przy wyniku 1:2.

Początek trzeciej tercji był wolniejszy, ale emocje szybko wróciły, gdy w 46. minucie Toruń złapał karę techniczną za nadmierną liczbę graczy na lodzie. Tę przewagę Cracovia wykorzystała w 48. minucie, doprowadzając do remisu 2:2. Po strzale Hanssona i zasłonie Valtoli, odbity krążek dobił celnie Krystian Mocarski.

Remis trwał zaledwie chwilę. W 51. minucie golkiper Cracovii, Santeri Lipiäinen, został ukarany za celowe poruszenie bramki (opóźnianie gry), co w konsekwencji kary dla Mocarskiego zaowocowało podwójną przewagą liczebną (5 na 3) dla Torunia. Gospodarze heroicznie przetrwali ten najgroźniejszy moment, lecz chwila dekoncentracji w pełnych składach okazała się fatalna.

W 55. minucie Zdeněk Sedlák wykorzystał forchecking i zamieszanie pod bramką, zdobywając gola na 2:3. To trafienie zdeprymowało Cracovię. Pod koniec meczu, kiedy Pasy zwlekały ze ściągnięciem bramkarza, ten sam Zdeněk Sedlák w 59. minucie wykorzystał zamieszanie, kompletując dublet i przypieczętowując zwycięstwo Torunia (2:4). Ostatni cios zadał Andrij Denyskin, który na 45 sekund przed końcem umieścił krążek w pustej bramce, ustalając wynik meczu na 2:5.

Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 2:5 (1:2, 0:0, 1:3)
1:0 Henry Karjalainen - Maciej Kruczek, Damian Kapica (03:53)
1:1 Rusłan Baszyrow - Mikołaj Syty, Andrij Denyskin (16:39)
1:2 Dienis Fjodorovs - Jakub Lewandowski, Kamil Kalinowski (17:06)
2:2 Krystian Mocarski - Olli Valtola, Måns Hansson (47:13, 5/4)
2:3 Zdeněk Sedlák - Robert Arrak, Ołeksij Worona (54:13)
2:4 Zdeněk Sedlák - Robert Arrak, Ołeksij Worona (58:42)
2:5 Andrij Denyskin - Rusłan Baszyrow (59:15 - do pustej bramki)

Sędziowali: Michał Baca, Rafał Noworyta (główni) - Mateusz Kucharewicz, Michał Żak (liniowi)
Minuty karne: 14-4
Strzały: 36-47
Widzów: 710

Cracovia: S. Lipiäinen (2) - P. Wajda, J. Michalski, A. Dziurdzia, M. Bezwiński (2), K. Mocarski (2) - O. Jaśkiewicz (2), M. Hansson (2), H. Karjalainen, S. Montgomery, D. Kapica (2) - M. Jaracz, M. Kruczek, F. Kapica, O. Valtola, E. Mäki - D. Kapa, J. Ślusarek, K. Malasiński (2), S. Gumiński.
Trener: Krystian Dziubiński 

KH Toruń: M. Studziński - A. Jaworski (2), E. Szotkiewicz, R. Baszyrow, M. Syty, A. Denyskin - E. Schafer, M. Zieliński, O. Worona, R. Arrak, Z. Sedlák - J. Gimiński, O. Kurnicki, K. Kalinowski, D. Fjodorovs, J. Lewandowski - K. Ziarkowski, M. Kalinowski, S. Maćkowski, P. Napiórkowski.
Trener: Sami Hirvonen

 

Czytaj także:

Rozgrywki w skrócie

2025/26 - Ekstraliga: Regularny

Najbliższe mecze
Ostatnie mecze
Zobacz terminarz
Tabela
Lp. Drużyna GP GF GA GD P PIM
1. ECB Zagłębie Sosnowiec 20 82 52 30 41 236
2. JKH GKS Jastrzębie 21 67 49 18 38 189
3. GKS Tychy 19 72 43 29 37 128
4. KS Unia Oświęcim 20 77 50 27 37 293
5. KH Energa Toruń 21 95 71 24 37 167
6. GKS Katowice 19 59 46 13 37 288
7. BS Polonia Bytom 21 63 57 6 29 204
8. Comarch Cracovia 19 42 84 -42 14 237
9. STS Sanok 20 28 133 -105 0 156
Zobacz tabelę
Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • JARASSTO
    2025-10-10 20:50:08

    Jeszcze trza nam popracować w grze z przewadze.
    Bravo TKH,kolejne 3 punkty dopisujemy do tabeli,teraz przeciwnik trudniejszy Zagłębie.

  • marcinek73
    2025-10-10 21:28:56

    Te tytuły są rozkoszne. Przegrywali przez chwilę jedną bramką, ale zdołali odwrócić losy spotkania. Rozumiem przegrywali 5:0, a jednak wygrali. To rozumiem. Może to był tytuł do innego meczu?🤣Nie będę się czepiał, bo w sumie lubię ten portal. Pozdrawiam.

    • franek_dolas
      2025-10-10 22:33:59

      Co zrobić jak się pomponik hokejowy zrobił.
      To już nie jest hokej.net tylko hokej.pomponik

    • Adam JKH GKS
      2025-10-11 01:05:40

      Co do komentarza się zgadzam, jest to robione by wywoływać emocje, a nie komentować rzeczywistość. Zdecydowanie nie podoba mi się ten kierunek, ale Hokej.net to jest chyba nasz ulubiony portal, bo nie znam konkurencji i na razie przy tak słabym zainteresowaniu hokejem w Polsce nie ma miejsca na konkurencję.

  • Adam JKH GKS
    2025-10-11 00:56:52

    Myślę, że tak jak ostatnimi laty JKH GKS Jastrzębie będzie z Toruniem walczyć o pierwszą 4, ale tym razem to Toruń będzie faworytem. Na razie to 6-7 zespołów jest wyrównanych i po następnych wzmocnieniach w sezonie zobaczymy jak ułoży się tabela przed play off.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe