Strzela jak na zawołanie
GKS Tychy udanie rozpoczął etap meczów sparingowych, pokonując Polonię Bytom 4:1. Głównym architektem tego zwycięstwa był Jarosław Rzeszutko, który skompletował hat tricka.
Rzeszutko, który w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym zawodnikiem wicemistrzów Polski, udanie rozpoczął nowy sezon. W 17. minucie otworzył wynik spotkania, dobijając uderzenie Adama Bagińskiego. Na początku drugiej tercji dwukrotnie zaskoczył golkipera Polonii Ondřeja Raszkę.
Trafienie na 4:0 sędziowie zapisali na konto Mateusza Bryka, ale z wysokości trybun dało się zauważyć, że 30-letni środkowy zmienił tor lotu krążka po strzale tego defensora.
– Rzeczywiście, była delikatna "teczka" z mojej strony. Ale nieważne, kto strzela. Ważne jest to, abyśmy wygrywali i realizowali założenia taktyczne nakreślone przez naszego trenera – przyznał "Rzeszut".
– Musimy jeszcze popracować nad tym, żeby unikać przestojów i utrzymać koncentrację przez pełne sześćdziesiąt minut. Widać było, że od połowy meczu wyraźnie spuściliśmy z tonu – dodał.
Sztab szkoleniowy wykorzystał pierwszy sparing, by przyjrzeć się wszystkim zdrowym zawodnikom. Tyskiej publiczności pokazali się gracze, którzy niedawno dołączyli do zespołu: John Murray (nr 48), Kacper Guzik (# 60), Alex Szczechura (#8), Ilja Kaznadziej (#49) i Mateusz Gościński (#21), a także testowany Lukáš Hvila (#73).
Zabrakło narzekających na urazy Michaela Cichego, Jakuba Witeckiego i Kamila Kalinowskiego.
Komentarze