Hokej.net Logo

Święta po fińsku. Rodzinny klimat i dobre jedzenie. Sauna to obowiązek

Ville Heikkinen, Rasmus Heljanko, Santeri Koponen.
Ville Heikkinen, Rasmus Heljanko, Santeri Koponen.

Boże Narodzenie to szczególny czas. Jak wyglądają te wyjątkowe dni pod innymi szerokościami geograficznymi? Zaczniemy od Finlandii, a naszymi przewodnikami będą zawodnicy występujący na co dzień w TAURON Hokej Lidze.

Wielu Finów przygotowania do Bożego Narodzenia rozpoczyna z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Każdy z nich chce, aby w ich domach można było poczuć tę wyjątkową atmosferę. Świątecznymi ozdobami oraz lampkami dekorowane są nie tylko wnętrza domów, ale również same ich elewacje.  

Wigilia to niewątpliwie najważniejszy dzień w roku dla wielu Finów i ma on specjalnie ustalony porządek. Tego dnia udają się do sauny, aby oczyścić zarówno ciało, jak i umysł. Poza tym ubierają choinkę oraz odwiedzają groby zmarłych. 

To miły i rodzinny czas – zwraca uwagę Ville Heikinen, środkowy Re-Plast Unii Oświęcim. – Naszymi świątecznymi tradycjami są oczywiście pobyt w saunie, a także odwiedzanie grobów bliskich.

Myślę, że Boże Narodzenie w Finlandii wygląda tak samo jak w Polsce, ale oczywiście w Finlandii mamy dużo śniegu – mówi z uśmiechem Rasmus Heljanko, skrzydłowy GKS-u Tychy. I dodaje: – Ludzie chcą wtedy spędzać czas ze swoimi rodzinami i krewnymi. Jeśli chodzi o tradycje, to ja w wigilijny ranek zawsze chodzę do sauny.

W Finlandii mamy zazwyczaj kilka dni wolnego od hokeja, podobnie jak w Polsce, więc jest czas na relaks i spędzenie czasu z rodziną – zaznacza Santeri Koponen, najlepiej punktujący defensor TAURON Hokej Ligi. – Nasza tradycja to nic specjalnego, zwykle po prostu sauna fińska, a potem rodzinny obiad. 

A co króluje na fińskich stołach? Otóż przygotowywane są tradycyjne potrawy takie jak pieczona szynka, świeży łosoś peklowany w soli i koprze oraz zapiekanki. 

Myślę, że najbardziej znanym świątecznym jedzeniem w Finlandii jest duża świąteczna szynka – wyjaśnia Heljanko.

U nas na stole jest dużo szynki, indyka i różnych dobrych ryb – wylicza Heikkinen.

Zazwyczaj jemy świąteczną szynkę, łososia, a na deser świąteczne ciasteczka i czekoladę – twierdzi Koponen.

Oczywiście Boże Narodzenie to też czas obdarowywania się prezentami, które przynosi święty Mikołaj, czyli Joulupukki. Jego siedzibą jest miasteczko Rovaniemi i to właśnie tam można się z nim spotkać w cztery oczy.  I tu uwaga - Joulupukki puka do drzwi, a nie wchodzi przez komin! A jakie podarki od niego utkwiły naszym gościom najmocniej w pamięci?

Pamiętam, że kiedy byłem młodszy, zwykle dostawałem sprzęt hokejowy lub nowy kij – przypomina Heljanko.

Zawsze byłem podekscytowany, gdy otrzymywałem nowy kij hokejowy – podkreśla Koponen.

Tak naprawdę nie był to najlepszy prezent w historii, ale gdy byłem młodym chłopakiem dostałem PlayStation. To był wspaniały dzień – uśmiecha się Heikkinen.

Hyvää Joulua ja Onnellista Uutta Vuotta.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • mario.kornik1971
    2024-12-25 00:14:21

    dzięki redaktorze, zawsze ciekawostka jak jest gdzieś indziej

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe