"Święta Wojna" o finał!
Przed nami ostatnia w tym sezonie odsłona hokejowej "Świętej Wojny". Mecz o ogromnym ciężarze gatunkowym i z ogromną "nagrodą", jaką jest gra w finale Polskiej Hokej Ligi.
Powiedzmy to z ręką na sercu: dawno nie mieliśmy w Polskiej Hokej Lidze tak wyrównanych i tak pasjonujących półfinałów.
Wiemy już, że w pierwszym z nich GKS Katowice pokonał Comarch Cracovię 4:3, a w tych spotkaniach zwycięzcę aż czterokrotnie wyłoniła dogrywka. Podopieczni Jacka Płachty czekają na rywala i regenerują siły, bo mają w nogach już 14 play-offowych batalii.
Teraz oczy całej hokejowej Polski zwrócone są na rywalizację TAURON Re-Plast Unii Oświęcim z GKS-em Tychy. Te mecze również mają swój smaczek. Nie brakuje w nim twardej i ofiarnej walki, zwrotów akcji i niesamowitych emocji. O losach meczów decydują detale, co pokazują niemal wszystkie starcia tej serii.
– Wiem, że podczas rozmów z dziennikarzami jestem monotematyczny i cały czas powtarzam, że o losach spotkań zdecydują niuanse, małe rzeczy. W szóstym meczu te detale prawie odebrały nam finał – podkreślił Filip Komorski, kapitan trójkolorowych.
I naprawdę trudno się z nim nie zgodzić. Otóż podopieczni Andrieja Sidorienki po czterdziestu minutach prowadzili 3:1. Ale złapali zbyt dużo kar, a rywal zdobył trzy gole podczas gier w przewadze. Unia nie wykorzystała prowadzenia, a ich katem okazał się właśnie Komorski, który zdobył dwie bramki: dającą wyrównanie oraz “złotą”, która zagwarantowała trzecie zwycięstwo w serii.
Na razie oświęcimsko-tyska rywalizacja przebiega według pewnego klucza: otóż spotkania padają łupem gospodarzy. Wielu ekspertów podkreśla jednak, że po ostatnim meczu w lepszej sytuacji psychologicznej są tyszanie.
Tak czy inaczej spotkania na tym etapie sezonu i o takim ciężarze gatunkowym nigdy nie są łatwym i przyjemnym spacerkiem, ale raczej długą podróżą, która prowadzi przez wyboiste i kręte drogi. Wiele wskazuje na to, że elementem kluczowym będzie dyspozycja dnia - wygra po prostu lepszy.
Historyczny rys
Zapewne wielu kibiców zastanawia się, kiedy ostatni raz byliśmy świadkami sytuacji, w której finalistów wybierały dopiero ostatnie - siódme mecze?
Otóż zdarzyło się to w sezonie 2006/2007, a więc szesnaście lat temu. Wtedy na polskich taflach występował jeszcze tata Alana Łyszczarczyka - Dariusz, Jarosław Różański, Adrian Parzyszek, Piotr Sarnik czy Leszek Laszkiewicz.
Wówczas Podhale Nowy Targ po siedmiomeczowym boju pokonało Comarch Cracovię (4:0, 2:4, 4:2, 1:3, 1:6, 1:0, 3:2 k.), a GKS Tychy uporał się ze Stoczniowcem Gdańsk (8:3, 5:1, 8:1, 2:7, 2:3 d., 2:3, 8:3).
Po mistrzostwo sięgnęły wówczas “Szarotki”, wygrywając w finale 4:1 (2:1, 2:0, 3:4, 2:1, 4:1). Dodajmy, że tamten tytuł w swoim CV ma także autor nowej odsłony Hokej.Net Mateusz Leśniowski.
TAURON Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy godz. 18:00
Stan rywalizacji: 3:3
Poprzednie mecze: 2:0, 4:2, 2:5, 1:2, 3:2, 4:5 d.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze
Lista komentarzy
Domin55
Wiem że będzie ciężko ale mam nadzieję że finał będzie Śląski.Katowice wydawało że są skazane na pożarcie a jednak ograły Craxe.
"Zróbcie to dla nas Tyszanie, zróbcie to dla nas"💚🖤❤️
andrewKSU
Moim zdaniem , w zależności od tego jaki dzisiaj będzie wynik , Unia i tak osiągnęła sukces ... Pomimo dużo niższego budżetu i" teoretycznie" słabszego kadrowo zespołu , napsuli sporo " krwi" drużynie Tychów i udownili że nie można z góry nikogo skazywać na porażkę .. Trener Zupancic , stworzył świetny zespół , który postawił się "silniejszemu" rywalowi i ma szansę na awans ...
Niech zwycięży "duch sportowej rywalizacji "..
Tylko Unia !
mariolux
Wierzę że zawodnicy i trybuny zrobią swoje dziś i jeszcze bardziej jak kiedykolwiek będzie to Biało-Niebieski wieczór. 🤍💙
ksu79
Miejmy nadzieję że będzie dobre spotkanie i oby zwycięskie ;)
botanick
Andrew napisz mi proszę jaki budżet ma Unia?Unia ma więcej obcokrajowców niż Tychy.Napisałeś tego posta że strachu że jednak możecie przegrać.Ani ty,ani ci co dali ci kciuka w górę chyba nie czytali ze zrozumieniem tego co napisałeś.
LukaszOsw
Botanick: oczywiście że możemy przegrać, ale strachu nie czujemy. Sam doskonale wiesz, że obcokrajowiec obcokrajowcowi nie jest równy. Budżet mamy sporo mniejszy, wy z samego miasta macie ok 5 baniek, my ok 500 Tyś.... już samo to daje do myślenia
Tyski Fan
Władcy 3 powiatów co w do diabła macie z tym zastanym budżetem?
Cracovia ma najwięcej kasy i co?
Jakby nie patrzeć to większość sezonu byliście na pierwszym bądź drugim miejscu więc naprawdę nie rozumiem stwierdzenia że jesteście słabszym zespołem?
W robocie też słyszę ciągły płacz 😭😭😭😭 kolegów " za mostu " bo wy macie większy budżet!
Zmieńcie repertuar bo od tego rzygać się chce.
Życzę miłego widowiska i więcej wiary w swoich zawodników a nie w budżet.
LukaszOsw
Tyskie Fan: i uwierz mi że większość docenia to co ma, cieszy się z tego co się dzieje. Dawno nie mieliśmy tak poukładanej drużyny. Wiara tu jest ogromna, a budżet to konkretne liczby z którymi się nie dyskutuje.
Tyski Fan
Łukasz co do ostatniego zdania pełna zgoda, uważam dokładnie tak samo.
Pozdrawiam