Trzecią porażkę w trzecim meczu rozgrywek Tauron Hokej Ligi ponieśli gracze PZU Podhale Nowy Targ. Tym razem „Szarotki” we własnej hali w derbach Małopolski przegrały z Comarch Cracovią.
Według oficjalnego terminarza gospodarzem tego meczu miała być Cracovia, ale w związku z problemami z lodowiskiem w Krakowie, mecz rozegrano w Nowym Targu.
Już pierwsza tercja obfitowała w gole. Zaczęło się po myśli Podhala, które w 4. minucie wyszło na prowadzenie po świetnej akcji duetu Wronka – Szczechura. Cracovia dobrze jednak zareagowała na stratę bramki, zepchnęła nowotarżan do defensywy i w efekcie w kolejnych 5. minutach odrobiła straty, i to z nawiązką. Najpierw Wróbel sprytnie od tzw. zakrystii pokonał Bizuba, a po chwili składną akcję całej formacji „Pasów” sfinalizował Krenželok. Potem posypały się po stronie przyjezdnych kary, z czego nowotarżanie skorzystali i w momencie gry 5 na 3 gola dla nich strzałem spod linii niebieskiej zdobył Załamaj. Końcówka tej odsłony znów należała jednak do gości. W 16. minucie prowadzenie przywrócił im po indywidulanej akcji Sterbenz.
Druga tercja zaczęła się od sytuacji dla Cracovii, po której zakotłowało się pod bramką Podhala. Krążek odbił się od poprzeczki, następnie „zatańczył” na linii bramkowej, ale jej nie przekroczył, co zresztą potwierdziła analiza wideo, której zażądali przyjezdni. Co się jednak odwlecze... W 24. minucie goście podwyższyli prowadzenie po tym jak Látal, obsłużony świetnym podaniem od Raški, wygrał pojedynek sam na sam z Bizubem. W kolejnych minutach znów gracze Cracovii seryjnie odsyłani byli na ławkę kar i w 31. minucie właśnie w okresie liczebnej przewagi gospodarzy gola nr 3 zdobył dla nich Themár. Cracovia odpowiedziała w 38. minucie, po tym jak pozostawiony bez opieki pod bramką Podhala, Mocarski nie dał szans Bizubowi. Strzelanie w tej odsłonie zakończył efektownym trafieniem w „okienko” bramki Cracovii Wronka.
Początek trzeciej odsłony znów należał do Cracovii, która szybko zaczęła sobie stwarzać kolejne bramkowe okazje. Kilka razy „skórę” nowotarżanom ratował Bizub. W jednym przypadku – po strzale Raški – w sukurs bramkarzowi Podhala przyszła poprzeczka. Goście dopięli jednak swego w 55. minucie i w momencie gdy mieli jednego zawodnika więcej na lodzie, drugi raz w tym meczu drogę do bramki Podhala znalazł Berling.
Wygraną „Pasów” przypieczętował na 84 sekundy przed syreną końcową, strzałem do pustej bramki Vildumetz.
PZU Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 4:7 (2:3, 2:2, 0:2)
1:0 Alexander Szczechura - Andrej Themár, Patryk Wronka (03:08)
1:1 Kamil Wróbel - Karol Sterbenz, Krystian Mocarski (06:00)
1:2 Daniel Krenželok - Alexander Younan, Adam Raška (08:34, 4/4)
2:2 Dmitrij Załamaj - Alexander Szczechura, Michael Cichy (12:21, 5/3)
2:3 Karol Sterbenz - Mateusz Bezwiński (15:41)
2:4 Martin Látal - Tomáš Vildumetz, Adam Raška (23:33)
3:4 Andrej Themár - Michael Cichy, Jegor Kudzin (30:36, 5/4)
3:5 Krystian Mocarski - Karol Sterbenz, Vratislav Kunst (37:36)
4:5 Patryk Wronka - Andrej Themár (39:11, 4/4)
4:6 Gustaf Berling - Daniel Krenželok, Radosław Sawicki (54:37, 5/4)
4:7 Tomáš Vildumetz (58:36 - do pustej bramki)
Sędziowali: Michał Baca, Paweł Kosidło (główni) - Wojciech Czech, Eryk Sztwiertnia (liniowi).
Minuty karne: 12-16.
Strzały: 29-39.
Widzów: 707.
Podhale: P. Bizub (2) - D. Tomasik, R. Mrugała; F. Wielkiewicz, P. Wronka, B. Neupauer (2) - D. Załamaj (2), J. Kudzin; A. Szczechura, M. Cichy, A. Themár (2) - N. Joki (2), D. Szlembarski; Ł. Kamiński, J. Lorraine, J. Worwa - J. Michalski, M. Horzelski; A. Słowakiewicz, M. Soroka, T. Paranica.
Trener: Aleksandrs Beļavskis
Cracovia: F. Krasanovský - A. Ježek, J. Žůrek (4); M. Látal (2), A. Raška, T. Vildumetz (2) - A. Younan, D. Krenželok (2); J. Lundgren, G. Berling, R. Sawicki - L. Motloch (2), V. Kunst; M. Kasperlík, M. Bezwiński, S. Brynkus (4) - M. Jaracz, S. Bieniek; K. Sterbenz, K. Wróbel, K. Mocarski.
Trener: Rudolf Roháček
Czytaj także: