Anton Svensson (KH Energa Toruń), Adrian Gajor (Tauron KH Podhale Nowy Targ), Ryan Glenn (Re-Plast Unia Oświęcim), Alexander Szczechura (GKS Tychy), Michael Cichy (GKS Tychy), Andriej Czwanczikow (KH Energa Toruń) – to szóstka najlepszych graczy 30. kolejki Polskiej Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Anton Svensson (KH Energa Toruń) [*5]
– „Stalowe Pierniki” odniosły bardzo ważne zwycięstwo, pokonując na własnym lodzie Comarch Cracovię 4:2. Jednym z ojców tego triumfu był szwedzki golkiper, który obronił 28 z 30 strzałów, co przełożyło się na 93-procentową skuteczność. Svensson w świetnym stylu interweniował zwłaszcza po uderzeniach Darcy’ego Murphy’ego oraz Jeremy’ego Welsha, z kolei przy straconych golach nie miał większych szans.
Obrońcy:
Adrian Gajor (Tauron KH Podhale Nowy Targ) [*2]
– Adrian Gajor stanowił sporą wartość dodaną w ofensywie „Szarotek” i to między innymi dzięki niemu nowotarżanom udało się uniknąć kompromitacji z Zagłębiem Sosnowiec. Przy pierwszym golu umieścił krążek w bramce niczym wytrawny napastnik, przekierowując uderzenie Karela Kubáta. Błysnął także dwoma asystami: najpierw przy kontaktowej bramce Bartłomieja Neupauera i miał też swój udział także przy decydującym golu Timo Hiltunena. On sam był obecny na lodzie przy jednej straconej bramce zespołu. Było to jednak w osłabieniu, do tego nie pomógł mu partner z obrony, a jego ofensywny dorobek całkowicie to wymazuje.
Ryan Glenn (Re-Plast Unia Oświęcim) [*6]
– To właśnie doświadczony Kanadyjczyk w 29. minucie gry otworzył wynik spotkania z Ciarko STS-em Sanok. Podczas gry w liczebnej przewadze przymierzył z okolic linii niebieskiej i kompletnie zaskoczył Patrika Spěšný’ego. W defensywie imponował spokojem i nie popełnił rażących błędów. Widać, że w systemie Kevina Constantine’a radzi sobie znacznie lepiej niż Nika Zupančiča. Mocno poprawił się też w klasyfikacji plus/minus z -2 na +6.
Napastnicy:
Alexander Szczechura (GKS Tychy) [*3]
– Ultraofensywny popis GKS-u Tychy z JKH GKS-em Jastrzębie był w głównej mierze zasługą tercetu zza oceanu. My postanowiliśmy wyróżnić dwóch spośród trzech napastników trzeciej formacji tyszan, choć tak na dobrą sprawę to występ każdego z nich zasłużył na owację. Szczechura po piątkowym meczu wzbogacił się o cztery „oczka”, będące efektem kluczowych podań. Szczególnie błysnął w przewadze, po której padła bramka na 4:2. Kanadyjczyk rodem z Brantford obsłużył wyśmienitym podaniem Michaela Cichego, a ten z bliska wpakował krążek do bramki.
Michael Cichy (GKS Tychy) [*2]
– I to właśnie „Cichy Zabójca” jest drugim hokeistą GKS-u Tychy w naszym zestawieniu. Oprócz strzelonej bramki, do swojego dorobku dołożył także dwie asysty. Choć jego krytycy mogą mu (skądinąd słusznie) zarzucać gorszą postawę w tym sezonie, to piątkowym meczem udowodnił, że nie zapomniał, jak się gra w hokeja.
Andriej Czwanczikow (KH Energa Toruń)
– W wygranym 4:2 meczu z Comarch Cracovią dał próbkę swojego ofensywnego potencjału. Był bardzo aktywny i nie bał się wziąć ciężaru gry na własne barki. Miał też udział przy dwóch trafieniach zdobytych przez swój zespół. W pierwszej odsłonie znakomicie dograł do Konsty Jaakoli, który rozwiązał worek z bramkami, a w 34. minucie sam wpisał się na listę strzelców. Nie da się ukryć, że jego trafienie sprawiło, że z „Pasów” zeszło powietrze.
Czytaj także: