John Murray (GKS Katowice), Calle Behm (KH Energa Toruń), Jan Jaroměřský (GKS Tychy), Mikałaj Syty (KH Energa Toruń), Filip Starzyński (JKH GKS Jastrzębie), Mark Viitanen (Marma Ciarko STS Sanok) – to szóstka najlepszych graczy 5. kolejki TAURON Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
John Murray (GKS Katowice)
- Mistrzowie Polski pozostają jedną z dwóch niepokonanych drużyn w TAURON Hokej Lidze. We wtorek podopieczni Jacka Płachty pokonali na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 4:3 po rzutach karnych. Sporą cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył „Jasiek Murarz”, który pewnie strzegł swojego posterunku. Obronił 37 z 40 uderzeń rywali, co przełożyło się na skuteczność oscylującą w granicach 92,5 procent. Dobrze poradził sobie też podczas serii rzutów karnych, broniąc 4 z 5 uderzeń jastrzębian.
Obrońcy:
Calle Behm (KH Energa Toruń)
- KH Energa Toruń kontynuuje zwycięską passę. W piątkowej kolejce „Stalowe Pierniki” wysoko pokonały Zagłębie Sosnowiec 8:4. Bardzo dobrze w tym spotkaniu zaprezentował się Calle Behm. Gdy 23-letni Szwed był na lodzie, torunianie nie stracili gola. Poza tym zanotował dwie asysty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +4. Swojemu zespołowi oprócz dobrej gry w destrukcji, dał też jakość w ofensywie.
Jan Jaroměřský (GKS Tychy)
- Podopieczni Andrieja Sidorienki pokonali na wyjeździe Comarch Cracovię 4:2. Dobre zawody w ekipie trójkolorowych rozegrał doświadczony czeski defensor. Nie unikał on twardej i ofiarnej gry. W klasyfikacji plus/minus, tak istotnej dla obrońców wypadł na +2. Poza tym to on ofiarnie zablokował strzał Tomáša Vildumetza. Chwilę później guma trafiła do Bartłomieja Jeziorskiego, a ten umieścił ją w pustej bramce. Na konto dwukrotnego mistrza Czech powędrowała więc asysta.
Napastnicy:
Mikałaj Syty (KH Energa Toruń)
- 24-letniego Białorusina po prostu nie mogło zabraknąć w naszym zestawieniu. To właśnie Syty rozpoczął zabójcze 102 sekundy w drugiej odsłonie, które przesądziły o losach spotkania z Zagłębiem Sosnowiec. „Stalowe Pierniki” przesądziły wówczas o zwycięstwie, a Syty posłał gumę do siatki po mocnym strzale z niebieskiej. Do tego trafienia dołożył też dwie asysty.
Filip Starzyński (JKH GKS Jastrzębie)
- Choć jastrzębianie przegrali z katowiczanami 3:4 po rzutach karnych, to na spore słowa uznania zasłużył 30-letni środkowy. Starzyński dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i ta sztuka udała mu się po raz pierwszy od 7 stycznia 2020 roku! Pochodzący z Warszawy zawodnik dobrze zaprezentował się też w destrukcji, która jest jego domeną. Nie było go na lodzie, kiedy jego zespół tracił gole.
Mark Viitanen (Marma Ciarko STS Sanok)
- Ekipa z Podkarpacia pokonała na własnym lodzie PZU Podhale Nowy Targ 4:2 i odniosła pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Nie byłoby tego triumfu, gdyby nie dobra postawa Viitanena. Napastnik STS-u w 37. minucie zdobył gola na 2:2, popisując się precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka z korytarza międzybulikowego. Później asystował przy trafieniach Samiego Tammminena i Konrada Filipka.
Czytaj także: