We wtorek zapadła decyzja, że Nesta wycofuje się z dalszych rozgrywek PLH. Jak się okazało, nie była ona ostateczna. Wciąż ważą się losy toruńskiego, ekstraligowego hokeja.
We wtorek, prezes klubu Bogdan Rozwadowski poinformował w oficjalnym oświadczeniu o wycofaniu się toruńskiej drużyny z dalszych rozgrywek PLH. Przygotowano pismo w tej sprawie, które miało zostać wysłane do PZHL. Nie zostało. Wciąż bowiem trwają rozmowy ze sponsorami i być może niektóre z nich dojdą do skutku, ratując tym samym ekstraligowy byt dla Nesty.
- Od wtorku wiele się nie zmieniło, dokumenty trafią do PZHL dopiero w poniedziałek ze względów proceduralnych. Dzięki temu mamy jeszcze kilka dni i jakieś światełko nadziei się zapaliło. Będziemy walczyć o hokej do ostatnich godzin - mówi w wywiadzie dla Gazety Pomorskiej, prezes Bogdan Rozwadowski.
W piątek niezmiennie wstęp na mecz z GKS-em Katowice będzie bezpłatny.
Czytaj także:
