Hokeiści KH Energi Toruń naprawdę dobrze prezentują się w meczach sparingowych. "Stalowe Pierniki" wygrały cztery z pięciu starć, a ostatnio w pokonanym polu zostawiły ECB Zagłębie Sosnowiec, pokonując je 6:2. – Jestem zadowolony – przyznał Leif Strömberg.
Ekipa z grodu Kopernika po pierwszej odsłonie prowadziła 3:1. Na gola Jerego Jokinena z nawiązką odpowiedzieli Robert Arrak, Mikołaj Syty i Rusłan Baszyrow. Później torunianie kontrolowali przebieg spotkania.
Kibiców KH Energi Toruń może cieszyć fakt, że z bardzo dobrej strony zaprezentował się pierwszy atak zespołu. Baszyrow zakończył spotkanie z hat trickiem, Syty z golem i dwiema asystami, a Andrij Denyskin do bramki dołożył też jedno kluczowe zagranie.
– Ogólne uważam, że zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Rywale rzucili nam wyzwanie na początku i pod koniec meczu. Ale poradziliśmy sobie z tym – analizował Leif Strömberg, trener "Stalowych Pierników".
63-letni Szwed zdradził też, czego wymaga od swoich podopiecznych i jaki hokej preferuje.
– Lubimy grać twardo, agresywnie i nakładać presję, ale czasami trzeba też pomyśleć i nie iść na rywali zbyt mocno – zwrócił uwagę, a następnie dodał. – Dla nas ważne jest to, aby jeździć na łyżwach zarówno z krążkiem, jak i bez niego. Myślę, że w meczu z sosnowiczanami wykonaliśmy to.
Zespół z Torunia kolejny mecz rozegra 27 sierpnia, mierząc się na wyjeździe z Polonią Bytom.
Czytaj także: