Hokej.net Logo

Trenerski dwugłos. "Hokej nie jest czasami sprawiedliwą grą"

Trenerzy Róbert Kaláber (JKH GKS Jastrzębie) i Elmo Aitolla (Marma Ciarko STS Sanok).
Trenerzy Róbert Kaláber (JKH GKS Jastrzębie) i Elmo Aitolla (Marma Ciarko STS Sanok).

Do ostatnich sekund regulaminowego czasu gry toczyła się walka o trzy punkty na lodowisku Jastor w Jastrzębiu-Zdroju. Górą okazali się hokeiści JKH GKS Jastrzębie, którzy decydującego gola z Marmą Ciarko STS Sanok zdobyli 12. sekund przed końcową syreną. Jak ocenili spotkanie trenerzy obu zespołów?

Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie długo męczyli się z Marmą Ciarko STS-em Sanok. Ostatecznie pokonali na własnym lodzie ekipę z Podkarpacia 3:1, a zwycięskiego gola zdobyli na 12 sekund przed końcową syreną. Jak to spotkanie ocenili trenerzy obu zespołów?

Po pierwszej odsłonie mieliśmy bezbramkowy remis, a pierwszego gola ujrzeliśmy równo z syreną obwieszczającą koniec drugiej odsłony. Na listę strzelców wpisał się Filip Starzyński, który z bliskiej odległości wepchnął gumę za linię bramkową.

Klasyczny mecz na inaugurację ligi. Mieliśmy przewagę w grze krążkiem, stwarzaliśmy sporo okazji, ale wszystko było sygnalizowane. Słabo pracowaliśmy pod bramką rywala – ocenił Róbert Kaláber, trener JKH GKS-u Jastrzębie.

Jego zespół posłał na sanocka bramkę aż 49 strzałów, ale Kristian Tamminen znakomicie wywiązywał się ze swoich obowiązków.

Dobrze bronili obaj bramkarze. Sanok był groźny w kontrach i czekał na swoją okazję. Doczekał się w 56. minucie. Musieliśmy zacząć grać na dwa ataki a zdecydowała indywidualna akcja Ižackego, który wykorzystał sytuację sam na sam po wygranym pojedynku jeden na jeden – ocenił słowacki szkoleniowiec, który zaznaczył, że jego zespół mógł zagrać lepiej.

To prawda, ale ważne jest to, że że znaleźliśmy drogę do zdobycia trzech punkty, które są bardzo ważne na początku sezonu. Trzeba pochwalić Sanok za grę w destrukcji, grali bardzo odpowiedzialnie – dodał.

Nutka goryczy po tym spotkaniu towarzyszy z pewnością sanoczanom. Ekipa z Podkarpacia była bliska doprowadzenia do dogrywki. W 56. minucie do wyrównania uderzeniem spod linii niebieskiej doprowadził Conor MacEachern. Z kolei 12 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry zwycięskiego gola dla jastrzębian zdobył Jakub Ižacký, a potem gumę w pustej bramce ulokował Maciej Urbanowicz.

Hokej nie jest czasami sprawiedliwą grą. Zagraliśmy świetny mecz wyjazdowy przeciwko czołowej drużynie, ale straciliśmy wynik w dwóch ważnych sytuacjach. Jednak bardziej skupiam się na tym, jak wyglądaliśmy jako zespół i jak razem graliśmy. Jestem bardzo dumny z tego, jak moi podopieczni się zaprezentowali – zaznaczył Elmo Aittola, trener Marmy Ciarko STS Sanok. 

Ogólnie rzecz biorąc, był to nasz piąty mecz jako zespół. Trenowaliśmy dopiero przez ostatnie półtora tygodnia, więc nawet jeśli nie zdobyliśmy punktów, rozegraliśmy dobry mecz, a każdy zawodnik spisał się najlepiej jak mógł – dodał.

W niedzielę jastrzębianie udają się do Torunia na starcie z KH Energą Toruń, a sanoczanie będą pauzować. 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • mar62
    2023-09-09 18:05:52

    Może trener sanoczan nie wie że w hokeju ważne jest to co w bramce, a nie wrażenia artystyczne.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe