Tyczyński wrócił do punktowania. Porażka HK Martin
Damian Tyczyński rozegrał dobry mecz, ale jego zespół przegrał po rzutach karnych z HK 36 Skalica 2:3. Reprezentant Polski wpisał się do protokołu po raz pierwszy od trzech spotkań.
Trener Rudolf Jendek ustawił “Tyczkę” na środku pierwszego ataku. Ten odwdzięczył mu się w najlepszy możliwy sposób, bowiem miał udział przy obu bramkach strzelonych przez drużynę HK Vitar Martin.
Już w 4. minucie asystował przy trafieniu Timiego Lahtinena, który tegoroczne rozgrywki rozpoczął w ekipie Marmy Ciarko STS-u Sanok. Ekipa z Martina prowadziła 1:0, ale jeszcze w pierwszej i drugiej odsłonie traciła gole grając w liczebnym osłabieniu.
Wychowanek KTH Krynica na początku trzeciej odsłony doprowadził do wyrównania, zamieniając na gola okres gry w przewadze. Trzeba też przyznać, że 23-letni środkowy popisał się precyzyjnym uderzeniem z przestrzeni bulikowej.
Do końca regulaminowego czasu gry wynik już się nie zmienił, więc sędziowie zarządzili pięciominutową dogrywkę. W niej również rozstrzygnięcie nie zapadło, więc o losach spotkania przesądziła seria rzutów karnych, które lepiej wykonywali hokeiści ze Skalicy. Reprezentant Polski nie zdołał wykonywać swojej próby.
Damian Tyczyński w tym sezonie rozegrał 25 meczów, w których zgromadził 24 punkty. Złożyło się na nie 6 goli i 18 asyst. Na ławce kar spędził 15 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +13.
HK Vitar Martin zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Granatowo-niebiescy zgromadzili do tej pory 69 punktów w 39 spotkaniach. Liderem jest Vlci Żylina, która ma 11 “oczek” przewagi nad klubem Tyczyńskiego.
Komentarze