Reprezentacja Polski do lat 20 przegrała w ostatnim swoim meczu w ramach Baltic Challenge Cup rozgrywanych w Kownie z kadrą Estonii U20 4:7. Decydująca okazała się druga tercją, którą biało-czerwoni przegrali 0:5.
– Zaczęliśmy bardzo dobrze, bo pomimo kar wyszliśmy na prowadzenie trzema bramkami i po pierwszej tercji w dobrych nastrojach i z nadzieją na wygrany mecz zeszliśmy do szatni. Nie wiem dokładnie co się stało po przerwie, ale wydaje mi się, że rozluźniliśmy się za bardzo, a tak naprawdę powinniśmy utrzymać tempo, które narzuciliśmy w pierwszej tercji. Po trzech szybkich bramkach Estonii, drużyna jakby przestała wierzyć w to, że jesteśmy w stanie wygrać mecz. Estończycy byli na fali, a my pod wpływem ich nacisku zaczęliśmy popełniać coraz więcej błędów, które w poprzednich meczach nam się nie zdarzały. Jedyną opcją na odwrócenie losów meczu była trzecia tercja, w którą weszliśmy bardzo dobrze, stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje i brakowało jedynie wykończenia. Podsumowując mecz przespaliśmy drugą tercję, robiliśmy za dużo kar i nie żyliśmy w boksie w drugiej tercji, a te rzeczy okazały się kluczowe w dzisiejszym spotkaniu. Musimy skupić się na grze bez kar oraz utrzymywaniu tego samego tempa przez cały mecz – podsumował to spotkanie Jakub Ślusarczyk.
Polska - Estonia 4:7 (3:0, 0:5, 1:2)
1:0 - Maciaś - Dulęba, Kociszewski (07:49),
2:0 - Ślusarczyk - P. Kusak, Maciaś (15:03),
3:0 - Gromadzki - Schafer (19:20, 4/5),
4:6 - Menc - Karasiński, Schafer (53:15, 5/3)
Polska U20: Buczek (od 22:17 Wiszyński) - Maciaś, Wróbel; Ślusarczyk, Maćkowski, Wybiral - Kurnicki, Schafer; Menc, Gromadzki, Michał Kusak - Wilk, Stępień; Ciepielewski, Karasiński, Patryk Kusak - Nowak, Chodor; Laskowski, Dulęba, Kociszewski.
Trener: Artur Ślusarczyk
Czytaj także:
