Udane prezenty urodzinowe
31 stycznia swoje urodziny obchodzą bracia Aleksandr i Wasilij Strielcowowie. Bliźniacy z Re-Plast Unii Oświęcim mieli co świętować, bo ich drużyna pokonała na wyjeździe Comarch Cracovię 3:2 i wróciła na fotel lidera. A solenizanci dołożyli swoje cegiełki do tego zwycięstwa.
Trener Piotr Sarnik przed meczem z „Pasami” zdecydował się wrócić do ataku złożonego z 32-letnich Rosjan i Krystiana Dziubińskiego. To rozwiązanie wymiernie przełożyło się na wynik, bo ten tercet zdobył dwie z trzech bramek.
W 5. minucie spotkania wynik spotkania otworzył Aleksandr Strielcow, który wykorzystał znakomite podanie zza bramki swojego brata Wasilija. Z kolei w drugiej odsłonie obaj bracia asystowali przy trafieniu „Dziubka” na 2:1.
– Przegraliśmy ostatnie trzy mecze, więc nasi trenerzy szukali nowych rozwiązań. Zmieniali zestawienia formacji i szukali nowych impulsów. To normalne i całkowicie zrozumiałe – wyjaśnił Wasilij Strielcow. – Na mecz z Cracovią wróciliśmy do naszej dawnej linii i grało nam się naprawdę dobrze. Dla przebiegu tego spotkania ważne było to, że to my jako pierwsi trafiliśmy do siatki. Dzięki temu grało nam się znacznie łatwiej.
Trzeba przyznać, że podopieczni Piotra Sarnika wyciągnęli wnioski z przegranego starcia z „Pasami” 3:5, które zostało rozegrane w zeszły wtorek. Zagrali w sposób bardziej dojrzały, szczelnie zamykając dostęp do własnej tercji.
– Ostatnie dwa spotkania były dobre w naszym wykonaniu, bo zaczęliśmy wypełniać założenia taktyczne przygotowane przez trenera. To pomogło nam sięgnąć po komplet punktów – zaznaczył Wasilij.
– W których elementach byliśmy lepsi od Cracovii? Wydaje mi się, że tworzyliśmy jedność na lodzie. Wspólnie broniliśmy, wspólnie atakowaliśmy i graliśmy bardzo ofiarnie. Lepiej poruszaliśmy się po lodzie i dobrze kontrolowaliśmy krążek.
Wydaje się, że hokeiści z Chemików 4 odzyskują dawną formę.
– Każde zwycięstwo sprawia, że sił witalnych przybywa – uśmiechnął się Aleksandr Strielcow.
W najbliższy wtorek oświęcimianie rozegrają zaległe starcie 35. kolejki Polskiej Hokej Ligi, mierząc się na własnym lodzie z GKS-em Tychy. Dla Re-Plast Unii to idealna okazja do tego, by zrewanżować się za wysoką porażkę 1:8.
– Jak trzeba zagrać, by pokonać tyszan? Tak samo, jak w dwóch poprzednich meczach. Musimy wypełniać założenia taktyczne i słuchać instrukcji trenera. W takich spotkaniach niezwykle ważne jest to, aby grać bardzo ofiarnie i rzucać się pod krążki. To napędza całą drużynę – przyznał starszy z braci.
Komentarze
Lista komentarzy
Karatajev
Bardzo fajne, sympatyczne i skromne chłopaki.. No i co najważniejsze dają dużo drużynie na lodzie.. Oby udało ich się zatrzymać na przyszły sezon..
KOS46
Bracia Strielcow i Dziubek to transferowe strzały w dziesiątkę. Powodzenia i tego, czego pragną wszyscy kibice Unii.
uniaosw
Od czasów Rihy i Krajciego najlepszy duet obcokrajowców w Unii, oby sie udało ich namówić na przyszły sezon i kapitana również
Zaba
a Pretnar , Kalan i Koblar w pierwszym sezonie byli słabi?
Paskal79
Jak to się mówi Rus to Rus nie obrażając chłopaków serducho dają drużynie i dobrze grają i przy drobnym urazie skrzywi się i grają dalej,a nie jak większości baletnice z Canady szatnia i tydzień wolnego .
kesenda.
Sto lat chłopaki, zdrowia i unikania kontuzji. Dzięki za wszystko co robicie dla Naszej Uni. Powodzenia sąsiedzi