Drużyna dwóch Polaków - Jakuba Ślusarczyka i Krzysztofa Maciasia - rozegrała dwa spotkania w piątek i sobotę. Dzięki dwóm wygranym w tych starciach Vitkovice zameldowały się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli, a bramkę i asystę w tych starciach zaliczył Krzysztof Maciaś.
Za ekipą z Vitkovic naprawdę ciężki i emocjonujący weekend - w piątek podjęli mistrza ligi, czyli drużynę Pilzno U20. Obecnie Pilnzo przechodzi zdecydowanie trudniejszy okres i okupuje dolne regiony tabeli. Spotkanie z ekipą z dzielnicy Ostrawy rozpoczęli natomiast nieźle, wychodząc na prowadzenie już po niespełna 9 minutach. Wynik spotkania otworzył wówczas Dominik Soukup.
Gospodarze odpowiedzieć zdołali dopiero w drugiej części spotkania. W 27. minucie Michał Bystron wyrównał stan meczu, a po 76 sekundach Simon Bialy wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, które utrzymało się już do końca spotkania. Kropkę nad "i" postawił Krzysztof Maciaś, który wykorzystał zagranie Petra Pavelca i na 100 sekund przed końcem spotkania przypieczętował wygraną.
HC Vitkovice U20 - Pilzno U20 3:1 (0:1, 2:0, 1:0)
0:1 - Soukup - Titlbach, Skok (08:26),
1:1 - Bystron - Kotasek (26:51),
2:1 - Bialy - Kotasek, Glas (28:07),
3:1 - Maciaś - Pavelec, Stiak (58:20)
Sobotnie spotkanie z pewnością kosztowało drużynę Vitkovic więcej wysiłku. Szybko otworzyli wynik spotkania i po 242 sekundach wyszli na prowadzenie, co dało im pewność siebie. Klub ze stolicy Czech zdołał odpowiedzieć dopiero w 34. minucie za sprawą Michała Vitoucha, ale Vitkovice na sekundę przed końcem drugiej tercji zdołały ponownie wyjść na prowadzenie.
W dobrej formie był jednak napastnik Sparty Michał Vitouch, który potwierdził swoją formę w 47. minucie zdobywając po raz drugi wyrównującą bramkę. Taki wynik utrzymał się aż do końca trzeciej tercji i byliśmy świadkami dogrywki.
Ta zakończyła się na 4 sekundy przed końcem czasu, a zwycięskiego gola zdobył Matej Pribyl, który wykończył akcję Krzysztofa Maciasia. Ta wygrana dała także ekipie Vitkovic fotel lidera, który - jak na razie - dzielą z Litvinovem, który ma tyle samo "oczek".
– Weekend można na pewno zaliczyć do udanych. Wygraliśmy dwa mecze z ciężkimi rywalami, w tym z Pilznem, aktualnym mistrzem. Na pewno naszym plusem jest gra zespołowa, bo mamy bardzo zgraną drużynę i świetnie się rozumiemy. Niestety, wyniki były dużo lepsze niż gra, oba spotkania zagraliśmy słabo, możemy być zadowoleni jedynie ze zdobyczy punktowej. Do poprawy jest na pewno gra w ataku, bo stwarzamy sobie bardzo mało klarownych sytuacji, a jeśli już się takie pojawiają, to ciężko nam jest zdobyć bramkę. Gra w obronie też nie wygląda tak, jak powinna, ale na razie nasi bramkarze spisują się bardzo dobrze i w każdym meczu mieli bardzo duży udział w wygranej – przyznał z niedosytem Krzysztof Maciaś.
HC Vitkovice U20 - Sparta Praga U20 3:2 d. (1:0, 1:1, 0:1, 1:0)
1:0 - Bialy - Fibigr, Kubik (04:02),
1:1 - Vitouch - Vaclavik (33:52),
2:1 - Stiak - Tobola, Kotasek (39:59),
2:2 - Vitouch - Hrabik (46:27),
3:2 - Pribyl - Maciaś, Bystron (64:56)
Czytaj także: