Reprezentacja Polski pewnie pokonała kadrę Łotwy do lat 20 5:1. To spotkanie podsumowaliśmy z Emīlsem Veckaktiņšem, jednym z najlepszych zawodników rywali.
– Ten mecz nie był dla nas łatwy. Był dobry pod względem odpowiedniego przygotowania się do Mistrzostw Świata Elity, które czekają nas w grudniu. Wydaje mi się, że każdy mecz na mistrzostwach będzie taki jak z Polską. Będziemy musieli dawać z siebie więcej – wyjaśnił 19-letni napastnik.
Veckaktiņš jest czołowym zawodnikiem reprezentacji Łotwy. Na co dzień występuje w szwajcarskiej ekstralidze juniorów i może pochwalić się w niej bardzo dobrymi liczbami. W 11 rozegranych meczach strzelił 11 goli i zanotował 7 asyst. To jemu Artis Ābols powierzył funkcję kapitana.
– Czerpałem wiedzę od starszych kolegów i starałem się to przekładać na lód. Jako kapitan chce zarazić tym samym młodszych ode mnie zawodników. Dać im to, czym kiedyś mnie zarażono – powiedział rosły (189 cm) napastnik. To właśnie on w wygranym starciu z Litwą 6:4 zdobył dwie bramki, w tym tę zwycięską.
Młody zawodnik jest zadowolony zarówno z organizacji, jak i poziomu tego turnieju.
– Dobrze czujemy się w tym turnieju. Nastroje w drużynie są dobre. Na każde spotkanie dobrze się przygotowujemy i staramy wyciągnąć z niego jak najwięcej – zaznaczył Emīls Veckaktiņš.
Dziś o 16:30 Łotysze zmierzą się z Estonia. Stawką tego meczu będzie drugie miejsce w całym turnieju. Jaki cel na to spotkanie mają podopieczni trenera Ābolsa?
– Odpowiedź jest prosta. Musimy zagrać dobry mecz i go wygrać. Zdobywać doświadczenie i wyciągać wnioski na kolejne spotkania. Mistrzostwa Świata są tuż, tuż – zakończył kapitan młodzieżowej reprezentacji Łotwy.
Czytaj także:
