Hokej.net Logo

"W każde spotkanie wkładamy wszystkie siły". Mateusz Bepierszcz po przegranej w Tychach

Mateusz Bepierszcz napastnik GKS Katowice (Foto: Klaudia Baron)
Mateusz Bepierszcz napastnik GKS Katowice (Foto: Klaudia Baron)

Od goryczy porażki rywalizację w finale TAURON Hokej Ligi rozpoczęli hokeiści GKS-u Katowice. Wicemistrzowie Polski po zaciętym pojedynku (1:2) musieli uznać wyższość podopiecznych Pekki Tirkkonena. W krótkiej pomeczowej wypowiedzi inauguracyjne spotkanie podsumował Mateusz Bepierszcz, doświadczony napastnik katowickiej GieKSy.

Spotkanie dwóch najlepszych ekip sezonu zasadniczego przebiegało zgodnie z większością przedmeczowych prognoz. Obraz gry przez większość meczu pozostawał wyrównany, a o końcowym rezultacie decydowała skuteczność pod bramką rywala oraz wystrzeganie się własnych błędów. 

– Tak jest, przegrywamy pierwszy mecz rezultatem 1:2. Myślę, że był to równy mecz, bardzo wyrównany do ostatniej sekundy, ale taki jest play-off. Wiedzieliśmy, że na tym terenie w Tychach będzie ciężko. Zapominamy już o tym meczu i skupiamy się na następnym –wyjaśnił napastnik GieKSy.

Choć to podopieczni Jacka Płachty otworzyli spotkanie, katowiczanom nie udało się utrzymać korzystnego rezultatu. O losach spotkania zadecydowała druga tercja, w której tyszanie dwukrotnie znaleźli sposób na dobrze dysponowanego Johna Murraya. Czy bezpośrednio po zakończonym spotkaniu Mateusz Bepierszcz był w stanie wskazać powody takiego obrotu spraw?

– Ciężko powiedzieć. Mały błąd po którym straciliśmy gola. Nie było tak, że Tychy miały nad nami przewagę w drugiej tercji. Ale wiadomo, gra się na bramki. Dostaliśmy jednego gola więcej i dzisiaj wyjeżdżamy stąd przegrani – dodał 33-latek.

Mając na uwadze wyrównany obraz gry w pierwszym spotkaniu, niewykluczone, że do wyłonienia mistrza Polski konieczne będzie rozegranie pełnej puli spotkań finałowych. Czy hokeiści GKS-u Katowice biorą pod uwagę taki maraton spotkań i próbują rozkładać siły na całą serię?

– Nie myślimy tutaj o rozkładaniu sił. Skupiamy się na następnym meczu i w każde spotkanie wkładamy wszystkie siły jakie mamy  podsumował wypowiedź Mateusz Bepierszcz.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 5

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • KrisssK
    2025-03-26 13:36:09

    Kompletnie nie rozumiem skąd to przekonanie we wszystkich artykułach, wypowiedziach jakichś tam ekspertów, prognozach itd. że w tej rywalizacji możemy się spodziewać 7 meczów.
    Moim zdaniem Gieksa zostanie pyknięta spokojnie w 4 meczach i będzie po temacie.
    A ta godz. 15:00 w poniedziałek to nie przypadek. Zawodnicy wracają do Tychów ok. 19tej i mamy cały wieczór na fetę :).

    • Hajnel
      2025-03-26 14:23:53

      😂😂😂😂😂 Dawno mnie nie ubawił tak żaden wpis ale pomarzyć każdy może 😂😂😂😂😂😂😂

    • Alex2023
      2025-03-26 15:53:53

      Skończ już tak głupio pierd... ć... Więcej pokory. Finał się dopiero zaczął i wszytskk może się wydarzyć - tu nikt tanio skóry nie odda!

  • Hokejowy1964
    2025-03-26 14:37:03

    O jest kolejny prorok ;))))) , jak ja lubię czytać takie teksty. Jeszcze po wczorajszym go trzyma ; )))

  • hubal
    2025-03-26 16:26:25

    Każdy ma rację a jak będzie dowiemy się z czasem , niech będzie 7 szpili i feta u nas :)

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe