Wczoraj powinien zakończyć się proces licencyjny. Powinien, bo niektóre polskie kluby wciąż nie dopełniły niezbędnych warunków.
Do tej pory prawo do gry w TAURON Hokej Lidze na sezon 2024/2025 otrzymało pięć klubów: Re-Plast Unia Oświęcim, GKS Katowice, GKS Tychy, JKH GKS Jastrzębie i Comarch Cracovia. Warto wspomnieć, że jastrzębianie otrzymali licencję z zastrzeżeniem w postaci nadzoru infrastrukturalnego, który polega na cyklicznym weryfikowaniu prac na obiekcie.
Przypomnijmy, że każdy z klubów jest zobowiązany do tego, aby zaprezentować stosowne potwierdzenia, że nie zalega z opłatami do Urzędu Skarbowego, ZUS-u, Polskiego Związku Hokeja na Lodzie oraz Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF).
Poza tym musi też udowodnić, że nie posiada żadnych zaległości względem byłych trenerów, zawodników i sędziów.
Warunkiem koniecznym do otrzymania licencji jest też porozumienie z klubem młodzieżowym, który prowadzi minimum cztery grupy, a także z właścicielem lodowiska.
Proces licencyjny miał zakończyć się 30 czerwca. Dziś wiemy, że tak się nie stanie. Formalności wciąż nie spełniły pozostałe cztery zespoły, a więc PZU Podhale Nowy Targ, Zagłębie Sosnowiec, KH Energa Toruń i Marma Ciarko STS Sanok.
Każdy z nich jest na innym etapie, więc otrzymał od komisarz THL osobne terminy na uzupełnienie zaległości.
A czasu jest coraz mniej, bo do końca lipca powinien powstać terminarz na nowy sezon.
Czytaj także: