Jake Hamilton, który poprzedni sezon zakończył w zespole JKH GKS-u Jastrzębie, znalazł nowy klub. Amerykański defensor postanowił wrócić do ligi, którą dobrze zna.
28-letni obrońca dołączył do ekipy znad czeskiej granicy tuż przed Bożym Narodzeniem, mając w swoim dorobku 58 meczów w East Coast Hockey League oraz 101 w Southern Professional Hockey League.
Dysponujący dobrymi warunkami fizycznymi Hamilton (189 cm, 102 kg) miał dodać jastrzębskiemu zespołowi żywiołowości i charakteru. Jednak nie udało mu się skraść serc polskich kibiców.
W 27 meczach zdobył 1 gola i zanotował 5 asyst. Na ławce kar spędził 24 minuty, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +6. Te liczby nie przekonały sztabu szkoleniowego i działaczy JKH GKS-u, którzy nie przedłużyli z Amerykaninem kontraktu.
Wiemy już, że Jake Hamilton w przyszłym sezonie będzie występował w drużynie Pensacola Ice Flyers, która występuje na co dzień w SPHL. W poprzednim sezonie ten zespół zajął siódme miejsce.
– Jake wnosi wiele doświadczenia do naszego trzonu obrony – wyjaśnił Gary Graham, trener Ice Flyers.
– Spora część mojej rodziny mieszka w okolicy, więc granie meczów będzie wyjątkowe. Mam nadzieję, że kibice mnie zaakceptują. To, czego mogą ode mnie oczekiwać fani to tego, że jestem bezinteresowną osobą, która będzie grać twardo w każdym meczu i robić wszystko, co koniecznie aby wygrać. Będziemy twardą drużyną – dodał z kolei Jake Hamilton.
Czytaj także: