Nadszedł piątek, co oznacza kolejny dzień zmagań w ramach rozgrywek TAURON Hokej Ligi. Tym razem obejrzymy jednak tylko trzy spotkania, gdyż jedno było rozegrane dzień wcześniej w czwartek. Będziemy natomiast świadkami pojedynku o pierwsze miejsce pomiędzy ECB Zagłębiem Sosnowiec z KS Unią Oświęcim.
Dzisiejszą kolejkę rozpoczniemy jednak od starcia Comarch Cracovii z KH Energą Toruń. Pasy zbyt dobrze nie wspominają pierwszego starcia, bowiem ulegli w nim Stalowym Piernikom aż 3:8.
Od tamtej pory też niewiele "ugrali" w naszej lidze i na swoim koncie zgromadzili zaledwie sześć punktów, co daje im przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. W ostatniej kolejce natomiast ulegli KS Unii Oświęcim 2:4.
A jak sytuacja wygląda w Toruniu? Ich celem jest bowiem awans do Turnieju Finałowego Pucharu Polski i wcale nie są daleko od tego planu. Co prawda okupują obecnie szóstą lokatę, ale do czwartego miejsca brakuje im zaledwie trzech "oczek". Za sobą mają już jednak zmianę na posadzie pierwszego trenera, którym obecnie jest Sami Hirvonen.
Śląska konfrontacja
Drugie spotkanie dzisiejszego popołudnia rozpocznie się pół godziny później, czyli o 18:30 i zmierzy się w nim GKS Katowice z BS Polonią Bytom. Katowiczanie w pamięci mają jeszcze inaugurację z Bytomia, kiedy to beniaminek postawił im twarde warunki i GieKSa triumfowała zaledwie 2:1.
Bytomianie długo czekali na pierwsze punkty i dopiero w czwartym meczu zdołali pokonać KH Energę Toruń 3:2 po dogrywce na własnym terenie. Przez całą pierwszą rundę uzbierali łącznie trzy zwycięstwa, co daje im siódme miejsce w tabeli.
Katowiczanie z kolei też mają zaledwie cztery wygrane w obecnym sezonie, jednak mają serię ośmiu meczów z rzędu z zainkasowanym choćby jednym punktem. To natomiast daje im 16 punktów i miejsce tuż za podium.
Największe emocje na koniec
Najciekawszym meczem będzie jednak dzisiaj potyczka ECB Zagłębia Sosnowiec z KS Unią Oświęcim, które rozpocznie się o 19:00. I to właśnie to starcie zadecyduje o tym, kto przystąpi do niedzielnych spotkań z pozycji lidera THL.
Obecnie jednak pierwsze miejsce okupuje JKH GKS Jastrzębie, jednak ma to związek z faktem, iż mają o jedno starcie rozegrane więcej, bowiem w miniony czwartek pokonali STS Sanok 6:0.
Mimo to, tyle samo punktów, czyli 18, mają na swoim koncie oświęcimianie, a raptem "oczko" mniej uzbierali sosnowiczanie. W pierwszym starciu w Małopolsce triumfowali biało-niebiescy 4:2.
Drużyna z Zagłębia Dąbrowskiego od tamtego czasu zdążyła się już jednak nieco zgrać, a czołowi zawodnicy zaczęli łapać formę, co pokazał niedawno Aron Chmielewski, zdobywając trzy gole przeciwko GKS-owi Tychy.
Zespół z grodu nad Sołą natomiast wciąż ma swoje problemy i nie potrafi zdobywać "brudnych goli" i chcą grać zbyt efektownie, na co zwracał uwagę ich pierwszy trener po ostatnim triumfie z Cracovią (4:2).
– Tak, to nasza bolączka. Cały tydzień nad tym pracowaliśmy. Z takim dobrym przeciwnikiem, który dobrze się broni, dobrze ustawia się przed bramką, trzeba grać prosto, pracować pod bramką, szukać dobitki, a potem można szukać ładnych goli – stwierdził pierwszy trener Unii.
Jednego możemy być jednak dzisiaj pewni. Będzie to prawdziwe "meczycho", okraszone kompletem publiczności!
Comarch Cracovia – KH Energa Toruń godz. 18:00
Poprzedni mecz: 3:8
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Katowice – BS Polonia Bytom godz. 18:30
Poprzedni mecz: 2:1
Transmisja: polskihokej.tv
ECB Zagłębie Sosnowiec – KS Unia Oświęcim godz. 19:00
Poprzedni mecz: 2:4
Transmisja: polskihokej.tv
Czytaj także: