Razmuz Waxin-Engback jest jednym z najnowszych nabytków GKS-u Katowice. Szwedzki napastnik w rozmowie z klubową telewizją przedstawił swoje atuty i wypowiedział się też o turnieju o Puchar RT Torax, który rozgrywany był w Porubie
Tegoroczna seria gier sparingowych jest wyjątkowo interesującym okresem dla kibiców GKS-u Katowice. Sztab szkoleniowy wicemistrzów Polski musi zmierzyć się z wyzwaniem znalezienia godnych następców, dla najlepiej punktujących stranieri, których w przyszłym sezonie nie zobaczymy w barwach GieKSy.
Z takim zadaniem przy alei Korfantego zameldował się Razmuz Waxin-Engback. 29-latek ostatnie sezony spędził na trzecim poziomie rozgrywkowym w Szwecji, a w minionych rozgrywkach występował w na zapleczu norweskiej ekstraligi. Być może CV Engbacka nie rzuci z miejsca katowickich kibiców na kolana, jednak co warte podkreślenia to fakt, że Szwed w większości zespołów gdzie dotychczas występował, był jedną z kluczowych postaci ofensywnych. To o tyle istotne, że tak usposobiony gracz powinien zagwarantować odpowiednią efektywność w kluczowych momentach sezonu. Engback zdołał już zaprezentować się kibicom, podczas zmagań w Turnieju o Puchar RT Torax w Porubie. Jakie wrażenie na nowym nabytku GieKSy zrobiła drużyna gospodarzy, która wygrała całe zmagania?
– Cenna lekcja, bo graliśmy z dobrym zespołem, który świetnie przenosił krążek. Myślę, że za bardzo skupialiśmy się na tym, jak porusza się krążek – zauważył napastnik.
Razmuz Waxin-Engback poznał hokej zarówno w wydaniu europejskim, jak również ten za wielką wodą, , gdzie reprezentował barwy występujących na poziomie North American Hockey League ekip Indiana Junior Ice oraz Odessa Jackalopes. Skąd zatem decyzja aby dołączyć do drużyny GKS-u Katowice?
– Słyszałem wiele dobrych rzeczy na temat klubu oraz miasta. Wydaje mi się, że dobrze do mnie pasuje i jak dotąd czuje się tu dobrze i mam dobre przeczucia przed sezonem – wyjaśnił 29-latek.
Waxin Engback posiada opinię zawodnika, który nie boi się podjąć rzuconej rękawicy i potrafi stanąć do pojedynku pięściarskiego. Sporym atutem zawodnika w takich pojedynkach są jego warunki fizyczne (181cm, 91 kg). Jak charakteryzuje swój styl gry sam napastnik?
– Dobrze jeżdżę na łyżwach i radzę sobie z krążkiem na kiju. Potrafię grać zarówno w obronie, jak i w ataku. Gram w środku po obu stronach lodowiska i to tyle – przyznał z uśmiechem Engback.
GKS Katowice podczas turnieju w Ostrawie odnotował dwie porażki oraz zwycięstwo. Podopieczni Jacka Płachty musieli uznać wyższość gospodarzy turnieju oraz ekipy JKH GKS-u Jastrzębie. Lepsi okazali się z kolei od zespołu AZ Hawierzów. Czy ta pierwsza gier sparingowych pozwoliła Engbackowi wysunąć wnioski o sile zespołu z Katowic?
– Dopiero zagraliśmy ze sobą dwa mecze. Jeszcze nie mamy najlepszego timingu, ale nie mam wątpliwości, że z każdym mecze będzie coraz lepiej. Tak jak mówiłem, była to dla nas dobra lekcja, bo graliśmy przeciwko dobrej drużynie – zapewnił Szwed.
Czytaj także:
