Poprawiła się sytuacja kadrowa Zagłębia Sosnowiec. Do treningów wrócili Patrik Spěšny oraz dwaj skrzydłowi.
W ostatnich meczach trener Piotr Sarnik nie mógł postawić na swojego pierwszego bramkarza. Patrik Spěšny nie wystąpił już w rozgrywanym przed świętami Bożego Narodzenia meczu z Re-Plast Unią Oświęcim (1:3), a powodem był uraz żeber. Czeski golkiper doszedł do siebie i powinien zagrać już w piątkowym meczu z KH Energą Toruń.
Od kilku spotkań w szeregach Zagłębia brakowało też Niklasa Salo. Dynamiczny skrzydłowy, podobnie jak na początku sezonu, zmagał się z urazem kostki. Dobra wiadomość jest taka, że Salo wrócił już do treningów i będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego na starcie ze „Stalowymi Piernikami”. Tak samo wygląda sprawa z Michałem Bernackim, który pauzował z powodu urazu barku.
Dłuższa przerwa w grze czeka Rileya Stadela, który nabawił się urazu w piątkowym meczu z JKH GKS-em Jastrzębie. Kanadyjski defensor został trafiony krążkiem w okolice kostki.
– Wstępne rokowania mówią o tym, że defensor musi przejść zabieg operacyjny, a jego pauza od treningów wyniesie minimum trzy tygodnie – informuje oficjalny serwis internetowy Zagłębia.
Czytaj także: