GKS Katowice w 18. kolejce TAURON Hokej Ligi pokonał na własnym lodzie STS Sanok 5:0. Autorem dwóch bramek w tym meczu był Patryk Wronka, który udzielił komentarzu do tego spotkania.
HOKEJ.NET: – Jak podsumujesz dzisiejsze starcie?
Patryk Wronka: – Takie mecze są często pułapką. Wiedzieliśmy, że jesteśmy faworytami i wykonaliśmy swoje zadanie. Najważniejsze, że zagraliśmy na zero z tyłu. Dodatkowo mieliśmy sporo sytuacji, musimy być bardziej głodni pod bramką. Jest 5:0 i wygrywamy tak, że cieszymy się.
Strzeliliście pięć bramek, z czego sam zdobyłeś dwie. Czy wróciła skuteczność, której brakowało na początku rozgrywek?
– Czas pokaże, jest jeszcze dużo meczów przed nami. Ciągle pracujemy nad tym, żeby te bramki zdobywać, bo sytuacji stwarzamy bardzo wiele w każdym meczu, a nie w każdym meczu to wpada. Myślę, że już w Sosnowcu fajnie zagraliśmy, wykorzystywaliśmy sytuacje, ale też mieliśmy sporo niewykorzystanych. Ważne, że idzie to do przodu i należy myśleć pozytywnie.
Mecz wysoko wygrany, ale czy chciałbyś coś poprawić w grze drużyny?
– Właśnie tą skuteczność, ale ciężko cokolwiek weryfikować po takim meczu. Teraz musimy odpocząć, mamy przerwę, nie chciałbym myśleć za dużo o hokeju.
Rozmawiał: Karol Pankiewicz
Czytaj także: