Wykorzystana szansa
Olaf Bizacki ma spore powody do zadowolenia. Filigranowy defensor wykorzystał swoją szansę w seniorskiej reprezentacji i zdobył w niej nawet debiutanckiego gola.
Bizacki został powołany do kadry w trybie pilnym, tuż po tym jak wypadł z niej Damian Tomasik, który wciąż nie doleczył urazu barku.
– Byłem szczęśliwy, gdy otrzymałem telefon od Leszka Laszkiewicza i poinformował mnie o powołaniu. Wiedziałem, że to szansa dla mnie i że muszę ją jak najlepiej wykorzystać – wyjaśnił.
Defensor GKS-u Tychy zadebiutował w starciu z Litwą, które biało-czerwoni wygrali 8:1. Sam „Bizak” dołożył sporą cegiełkę do tego zwycięstwa, zdobywając bramkę i notując dwie asysty.
– Szybko wkomponowałem się w piątkę i całą drużynę. Bardzo dobrze dogadywałem się z kolegami na lodzie, jak i poza nim. Podszedłem do tego meczu na spokojnie i bez nerwów. Myślę, że jak na pierwszy mecz w kadrze, to jest to naprawdę dobry wynik. Jestem zadowolony, że pokazałem się z dobrej strony. Systematyczna gra w ekipie GKS-u Tychy – uśmiechnął się 21-letni defensor.
Warto też wspomnieć, że Grzegorz Pasiut przekazał Bizackiemu nagrodę dla najbardziej wartościowego zawodnika starcia z Litwą.
– Byłem miło zaskoczony. Na pewno jest to dla mnie duża motywacja i wyróżnienie. Chciałbym mu za to bardzo podziękować – wyjaśnił wychowanek MOSM Tychy.
Zaznaczył też, że najbardziej wymagającym rywalem w tym turnieju okazali się Łotysze, którzy przyjechali do Katowic drugim garniturem.
– Był to najcięższy z tych meczów. Każdy taki mecz jest dla nas dobrym przygotowaniem przed zbliżającymi się kwalifikacjami. Zagrałem dwa dobre spotkania w Katowicach i myślę, że dostanę jeszcze szanse na grę w reprezentacji – zakończył Olaf Bizacki.
Rzeczywiście, młody defensor znalazł w się w gronie powołanych na zgrupowanie reprezentacji Polski w Jastrzębiu-Zdroju oraz turniej „Beat COVID-19”, który odbędzie się w Lublanie (15-21 maja).
Komentarze