Wysoka kara za odcięcie kibiców od transmisji meczów ligowych
Równowartość niemal 130 milionów złotych kary musi zapłacić nadawca telewizyjny, który kupił prawa do transmisji rozgrywek ligi hokejowej i nie udostępnił ich do oglądania dużej grupie kibiców.
Szwajcarska Komisja ds. Konkurencji (Weko) nałożyła karę w wysokości 30 milionów franków (ok. 128 mln. złotych) na firmę UPC, właściciela grupy kanałów telewizyjnych MySports, które transmitują rozgrywki tamtejszej hokejowej ekstraklasy i drugiej ligi. Powodem jest to, że właściciel praw do transmisji nie chciał się nimi podzielić z konkurencyjnym kanałem Teleclub (obecnie BlueTV), należącym do firmy Swisscom ani nie zgodził się na włączenie swoich kanałów do oferty platformy rywala.
UPC w 2017 roku przejęła prawa do transmisji szwajcarskiej ekstraklasy hokejowej na 5 lat, zawierając najwyższy kontrakt telewizyjny w historii hokeja w tym kraju. Dzięki niemu National League co roku otrzymuje średnio po 35,4 miliony franków (151 mln. zł). Od tego czasu Swisscom wielokrotnie próbował uzyskać prawa do pokazywania w swojej ofercie meczów ligowych, ale UPC zawsze odmawiała. Dopiero latem tego roku obaj rywale zawarli porozumienie i na swoich platformach wzajemnie udostępnili kanały drugiej strony tego sporu.
Komisja ds. Konkurencji uznała jednak, że nie zgadzając się wcześniej na transmisje w innych kanałach lub na innej platformie, właściciel praw transmisyjnych nadużył swojej dominującej pozycji na rynku i złamał zasady uczciwej konkurencji, przez co nałożyła na niego karę.
Takie działanie, według Weko, było szkodliwe dla widzów, bo hokejowa liga jest obok piłkarskiej najważniejszym towarem na rynku sportowych praw telewizyjnych premium w Szwajcarii, a od kiedy ligi te znalazły się na antenach dwóch różnych nadawców, kibice, by móc oglądać obie, musieli wykupić dwa pakiety telewizyjne. W innym wypadku duża grupa fanów zostałaby odcięta od możliwości oglądania rozgrywek hokejowych.
W wielu krajach, w tym także w Polsce, nikt specjalnie nie dziwi się takiej sytuacji, ale szwajcarski regulator rynku uznał, że doszło do monopolu jednego nadawcy transmisji hokejowych, a to na konkurencyjnym rynku sytuacja niedopuszczalna.
Jednocześnie, w swojej decyzji, komisja zobowiązała UPC do udostępniania transmisji hokejowych meczów ligowych każdemu nadawcy, który się o to zwróci. Może się to odbywać w formie dostępu do samego sygnału lub wprowadzenia kanałów transmitujących mecze na inną platformę telewizyjną.
Co ciekawe, nie jest to pierwsza kara nałożona za podobne przewinienie przez Weko. W 2016 roku aż 72 miliony franków musiała zapłacić firma... Swisscom, która wtedy zmonopolizowała rynek zarówno transmisji hokejowych, jak i piłkarskich. Tym razem jednak została uznana za stronę poszkodowaną.
Firma UPC w swoim komunikacie poinformowała, że przyjęła do wiadomości decyzję o wymierzonej karze, ale się z nią nie zgadza i zaskarży ją przed sądem. Dodała, że w wyniku zawartej ostatnio umowy ze Swisscom, dziś dostęp do meczów szwajcarskiej ekstraklasy w telewizji ma 3,3 miliona gospodarstw domowych w tym kraju.
Warto dodać, że w Szwajcarii w pierwszym lub drugim kanale telewizji publicznej transmitowanych jest 6 meczów sezonu zasadniczego National League, po 2 spotkania każdej kolejki w ćwierćfinale oraz po 1 w każdej kolejce półfinału, a także wszystkie mecze finału play-off.
Komentarze