Z Finlandii na Słowację?

Marcin Kolusz, który dziś rozstał się z fińskim Vaasan Sport, nie wróci do Polskiej Hokej Ligi. Wszystko wskazuje na to, że podpisze on kontrakt ze słowackim ekstraligowcem.
35-letni zawodnik za swoją grę w Finlandii zbierał dobre recenzje, choć przez blisko dwa miesiące zmagał się z kontuzją. Trener Risto Dufva ustawiał go w pierwszej parze obrońców, a wychowanek Podhala Nowy Targ spędzał na lodzie około 20 minut. W 9 meczach zaliczył 2 asysty i nie zarobił żadnego wykluczenia. W klasyfikacji plus/minus wypadł na 0.
– Jestem bardzo dumny, że mogłem być częścią drużyny i grać w tym sezonie w lidze fińskiej. Dziękuję całej organizacji, trenerom, zawodnikom, kibicom i wszystkim, z którymi miałem do czynienia – powiedział reprezentant Polski, cytowany przez oficjalną stronę fińskiego ekstraligowca. Chwalił też organizację w klubie i dziękował za otrzymaną szansę. Mimo to zdecydował się rozwiązać kontrakt z powodów rodzinnych.
Nie wiadomo jeszcze, gdzie Kolusz dokończy sezon. Reprezentująca go agencja menedżerska Hockey Progress Management poinformowała jedynie, że wychowanek Podhala Nowy Targ ustalił warunki nowego kontraktu „w równie perspektywicznym i mocnym klubie zagranicznym”.
Z naszych informacji wynika, że nową drużyną „Kolosa” będzie najprawdopodobniej Dukla Michalovce. Trenerem słowackiego ekstraligowca jest Tomek Valtonen, który pracował z Marcinem Koluszem zarówno w Podhalu Nowy Targ, jak i reprezentacji Polski. Poza tym to on przesunął go z ataku do obrony oraz wystawił mu dobre rekomendacje, niezbędne do transferu do fińskiego klubu.
Komentarze