Hokej.net Logo

Z kontry i w przewadze. Koncertowe otwarcie GieKSy [WIDEO]

GKS Katowice vs EC Będzin Zagłębie Sosnowiec (fot. Klaudia Baron)
GKS Katowice vs EC Będzin Zagłębie Sosnowiec (fot. Klaudia Baron)

GKS Katowice w meczu otwierającym ćwierćfinałowe zmagania rozbił 8:0 EC Będzin Zagłębie Sosnowiec. O losach spotkania w głównej mierze zadecydowały wydarzenia drugiej tercji, w której wicemistrzowie Polski aż pięciokrotnie pokonywali Patrika Spěšnego. Podopieczni Jacka Płachty imponowali świetną efektywnością podczas gier w przewagach oraz zimną krwią w wykończeniu kontrataków.

Cóż lepszego może spotkać kibiców hokeja niż weekend otwierający play-offową rywalizacje, okraszony pojedynkiem lokalnych rywali, w którym aż kipi od regionalnych animozji i wzajemnych uszczypliwości? Kolejny rok z rzędu rezultaty sezonu zasadniczego jednoznacznie dały do zrozumienia, że GieKSa posiada patent na Zagłębie. Jednak bogatsi o doświadczenia ubiegłorocznych play-offów powinniśmy pamiętać, że nie warto dzielić skóry na niedźwiedziu.

Kibice do samego końca wyczekiwali komunikatów dotyczących powrotu kontuzjowanych graczy. W Katowicach wszyscy zdążyli już oswoić się ze świadomością, że na tym etapie rozgrywek trener Płachta nie będzie mógł skorzystać z usług swojego najlepszego snajpera- Bartosza Fraszki. Sosnowieckich fanów najbardziej z pewnością ucieszyła wiadomość o powrocie do bramki Patrika Spěšnego, który niejednokrotnie udowadniał, że stać go aby w pojedynkę utrzymywać swój zespół w grze.

Presja play-offowej rywalizacji udzieliła się nie tylko kibicom, lecz również głównym aktorom dzisiejszego widowiska. Zawodnicy nie zamierzali w pierwszych minutach popełniać naiwnych błędów, po których rywal mógłby otworzyć wynik spotkania. Wydarzenia toczyły się zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami- nie brakowało twardej gry, na pograniczu wykluczeń i walki na bandach.  Okazjami do otwarcia wyniku były okresy gier w przewagach, jednak żadnej ze stron nie udało się zamienić liczebnej przewagi na bramkę.

Wydarzenia drugiej tercji okazały się zgoła odmienną historią. Ledwie 26 sekund po wznowieniu gry do boksu kar został oddelegowany Matt Sozański. Gospodarze z każdym podaniem podkręcali tempo rozegrania akcji, aż w końcu krążek trafił na kij Albina Runessona, który soczystym strzałem pokonał Spěšnego. W momencie, gdy wydawało się, że to Zagłębie rozpocznie ataki w poszukiwaniu wyrównującej bramki, sprawy w swoje ręce wziął Patryk Wronka. "Wronczes" po przejęciu krążka na własnej połowie, zdobył tercję rywala i dokładnym uderzeniem podwyższył prowadzenie. W 31. minucie GieKSa kolejny raz zaimponowała grą w kontrataku. Atak rywala rozbił Albin Runesson, krążek trafił do Grzegorza Pasiuta, który znajdując się w sytuacji sam na sam ze Spěšnym, pewnym wykończeniem zdobył trzecią bramkę dla gospodarzy. Niespełna 90 sekund później wicemistrzowie Polski celebrowali  bramkę autorstwa Travisa Vervedy, który zrobił użytek ze świetnego podania Mateusza Bepierszcza. W 37. minucie Jean Dupuy niczym Anatolij Kaszpirowski zahipnotyzował rywali, którzy pozwolili mu bez większego oporu pokonać z krążkiem całe lodowisko. Kanadyjczyk mając tak sporą swobodę był wręcz zobligowany aby umieścić krążek w bramce. Ta akcja okazała się ostatnim akcentem w bramce Zagłębia Patrika Spěšnego, którego decyzją trenera Lehtonena zastąpił Mikołaj Szczepkowski.

Hokeiści Zagłębia ewidentnie nie wyciągnęli wniosków z początku drugiej odsłony i również trzecią tercję rozpoczęli szybkim wykluczeniem- w 43. minucie w boksie kar zasiadł Jan Sołtys. Katowiczanie skrzętnie wykorzystali kolejny power play. Strzałem z prawego bulika po raz drugi na listę strzelców wpisał się Pasiut. Historia powtórzyła się również w 46. minucie. Z gry został wykluczony Roman Szturc, a koronkowe rozegranie krążka przyniosło następne trafienie gospodarzom. Santeri Koponen posłał uderzenie, które ostemplowało słupek bramki Szczepkowskiego. Odbity krążek trafił wprost na kij Brandona Magee, który zaadresował go do siatki. Ostatni bramkowy akcent nastąpił w 54. minucie. Wywalczony na bandzie krążek Bepierszcz podał do Stephena Andersona, który mocnym uderzeniem ustanowił wynik spotkania na 8:0.

GKS Katowice - EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 8:0 (0:0, 5:0, 3:0)
1:0 Albin Runesson - Ben Sokay, Santeri Koponen (21:37, 5/4),
2:0 Patryk Wronka (26:11),
3:0 Grzegorz Pasiut (30:12),
4:0 Travis Verveda - Mateusz Bepierszcz, Stephen Anderson (31:27),
5:0 Jean Dupuy - Pontus Englund, Grzegorz Pasiut (36:29),
6:0 Grzegorz Pasiut - Stephen Anderson, Patryk Wronka (43:05, 5/4),
7:0 Brandon Magee - Santeri Koponen, Marcus Kallionkieli (47:16, 5/4),
8:0 Stephen Anderson - Mateusz Bepierszcz, Marcus Kallionkieli (53:12).

Sędziowali: Paweł Kosidło, Paweł Breske (główni) - Eryk Sztwiertnia, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 10-14.
Widzów: 1435.
Strzały: 31-21.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 1:0 dla GKS-u Katowice.
Kolejny mecz: w niedzielę o 17:00 w Katowicach.

GKS Katowice: J. Murray - P. Englund, A. RunessonP. Wronka (2), G. Pasiut (2), B. Magee - J. Norberg, T. VervedaJ. Dupuy (2), B. Sokay, C. Mroczkowski - S. Koponen (2), A. VarttinenM. Bepierszcz, S. Anderson, M. Kallionkieli - K. Maciaś, J. JalonenM. Michalski, D. Salituro, J. Hofman.
Trener: Jacek Płachta

Zagłębie: P. Spěšný (od 36:30 M. Szczepkowski) - M. Charvát, M. KotlorzI. Korenczuk, D. Tyczyński, P. Krężołek - M. Naróg, M. Sozanski (4); V. Sirkiä, J. Viikilä, M. Djumić - O. Krawczyk, J. ŠaurS. Shin, R. Sawicki, R. Szturc (2) - W. AndrejkiwJ. Sołtys (6), N. Bucenko (2), M. Bernacki oraz P. Ciepielewski.
Trener: Mathias "Maso" Lehtonen

 

Czytaj także:

Galeria zdjęć

1/4 Play-Off: GKS Katowice - EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 8:0 (22.02.25)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 8

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • SK 1964
    2025-02-22 20:02:10

    Faktycznie z Cracovia byłoby łatwiej .....

  • Kibic1977
    2025-02-22 20:18:39

    Zagłębie po przerwie reprezentacyjnej to nie ta sama drużyna,dramatycznie słaba.

  • Koszki
    2025-02-22 20:38:44

    27 bramek straconych w 4 meczach …
    Tu Hasek w bramce nie pomoże jak obrony nie ma, po przerwie na reprezentacja razem z Romanem wróciło radosne Sarnikowe granie a cały przód stoi i się temu przygląda , drugi mecz z rzędu bez bramki i sytuacji jak na lekarstwo
    Dziś nawet gieksa nie musiała się zmęczyć żeby nas rozbić, pewnie treningi mają na większej intensywności
    Nie jest dobrze …

    • Hajnel
      2025-02-22 22:12:30

      Zagłębie nie jest przygotowane kondycyjnie do PO to dziś było widać + brak obrony. Te 8:0 to najmniejsza kara za taką grę. Wielkie brawa dla Murarza i gry obronnej w osłabieniu.

  • Hokejowy1964
    2025-02-22 22:10:02

    będzin sosnowiec dziś jedynie pierwsze 10 minut dotrzymywał kroku, Spěšný nie jest raczej do końca zdrowy , nie jest w formie. John dziś top poziom, reszta zagrała mądry mecz. Brawo GieKSa za dziś, jutro nowy mecz

  • szop
    2025-02-22 22:52:23

    takie mam pytanie czy nie stac Katowic na czyste siatki w bramce ? niby nie wiele ale slabo to wyglada, mala rzecz a jednak wizerunkowo wyglada to zle i to takie male rzeczy wplywaja na ogolny obraz widowiska widza postronnego

  • dzidzio
    2025-02-22 23:24:02

    Jak można doprowadzić drużynę do tak skrajnie fatalnej dyspozycji i z zespołu który strzelał bramki wszystkim potentatom w lidze nagle nie są w stanie strzelić żadnej bramki w 2 kolejnych meczach?

    • boogerd
      2025-02-23 02:49:25

      zebyś sie nie zdziwł za pare dni

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe