Z obozu rywala. Trener Słowenii pod wrażeniem... gry biało-czerwonych
– Polacy zagrali naprawdę świetnie, pokazali, jak należy walczyć za swój kraj. Mogę im tylko pogratulować zasłużonego zwycięstwa – zaznaczył selekcjoner Słoweńców Nik Zupančič. Jego zespół przegrał 1:4 i tym samym poniósł pierwszą porażkę w turnieju.
„Rysie”, bo taki przydomek noszą słoweńscy hokeiści, rozpoczęły ten turniej od dwóch zwycięstw. W sobotę rozbiły Japonię 7:1, a w niedzielę wygrały z Włochami 3:1. Do starcia z biało-czerwonymi przystępowały w roli faworytów i z Robertem Saboličem w składzie, który po zakończeniu zmagań w czeskiej lidze zdecydował się dołączyć do reprezentacji.
Słoweńcy spotkanie z Polską zaczęli jednak bardzo słabo, już po czterech minutach przegrywali z „Orłami” 0:1. Na listę strzelców wpisał się Tomasz Malasiński, który dopiero rozpoczynał swój popis.
– Źle weszliśmy w ten mecz. Szybko straciliśmy gola i musieliśmy gonić wynik. Udało nam się wyrównać podczas gry w przewadze, ale później w naszej grze coś wyraźnie się zacięło – analizował Nik Zupančič.
– Mieliśmy pewien plan na ten mecz. Chcieliśmy grać mocnym pressingiem na całej tafli, zmuszać rywali do błędów, a następnie je wykorzystać. Niestety nie udało się. Nie graliśmy tak dobrze, jak w poprzednich dwóch spotkaniach. Ba, wydaje mi się, że był to nasz najgorszy występ w tym sezonie – ocenił opiekun naszych wtorkowych rywali, który z uznaniem wypowiadał się o grze biało-czerwonych. – Polacy w przekroju całego meczu okazali się lepsi.
Dosadniej przyczyny porażki z Polską wskazał Jan Urbas, kapitan „Rysiów”. – Nie pokazaliśmy dostatecznej woli walki, nie potrafiliśmy osiągnąć poziomu, który prezentowaliśmy wcześniej. Polacy owszem byli od nas lepsi i przeważali nad nami w każdym aspekcie gry. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tej porażce i skupić się na kolejnym spotkaniu.
Po wczorajszym meczu spekulowano też, czy wpływ na porażkę Słoweńców mógł mieć fakt, iż do drużyny dołączył Robert Sabolič przez co słoweński trener musiał nieco pozmieniać ataki.
– Nie, nic z tych rzeczy. Robert jest świetnym zawodnikiem, gra w dobrej lidze. Przyjechał tutaj, aby dać drużynie coś ekstra – powiedział trenerZupančič.
Przed Słoweńcami niezwykle ważne starcie z Koreą Południową, które będzie miało ogromny wpływ na końcową tabelę (godz. 16:30). Obie drużyny nie kryją, że ich celem jest awans.
Komentarze